
Zenek Martyniuk uważa, że to on wymyślił nazwę "disco polo", a zainspirował go do tego popularny w latach 90 włoski wokalista Savage.
Zenek Martyniuk jest jednym z najpopularniejszych wykonawców disco polo. Czasami jest nawet nazywany królem tego gatunku muzycznego. Od lat śpiewa w zespole Akcent, ale swoją karierę wokalną zaczynał znacznie wcześniej, w latach 80., występując wówczas w zespole Akord.
Zenek utrzymuje, że to właśnie on, a nie jak podają oficjalne źródła, Sławomir Skręta, szef wytwórni fonograficznej Blue Star, jest twórcą nazwy "disco polo". W rozmowie z Wideoportalem dokładnie opisał moment, w którym wpadł na ten pomysł. Miało do tego dojść w 1993 roku, kiedy przebywał w żyrardowskim domu Sławomira Skręty. Wówczas w Polsce wystąpić miał popularny wykonawca italo disco Roberto Zanetti, czyli Savage.
Jeszcze w domu mam plakat: "wystąpi gwiazda muzyki italo disco Savage" i zespoły muzyki chodnikowej, takie jak Akcent, Bayer Full, Fanatic. Mówię do Sławka: gwiazda muzyki italo disco, a nie fajnie by to brzmiało gwiazda muzyki polo disco? Chociaż nie, żeby zamienić wyrazy i [tak wyszło] disco polo. Świetny pomysł - mówi. I od tego momentu zaczęło się tak nazywać.
Wcześniej disco polo określane było nazwą "muzyka chodnikowa".
Kiedyś kasety były sprzedawane na bazarach, przy większych sklepach na łózkach polowych rozstawionych, na chodnikach, można by tak powiedzieć. To jest muzyka prosta, od serca grająca, grana przez nas wykonawców - wyjaśnił Zenek Martyniuk.
ZOBACZ: Film o Zenku Martyniuku będzie nietypowy: Nagraliśmy scenę porwania mojego syna Daniela
Gwiazdor opisał również, jak bardzo różnił się ówczesny rynek disco polo od funkcjonującego obecnie. Podstawowa różnica to ilość sprzedawanych nośników dźwiękowych, czyli przede wszystkim kaset magnetofonowych, które rozchodziły się w milionach egzemplarzy.
My decydowaliśmy co na danej kasecie ma się ukazać, jak to ma być zaśpiewane, jak to ma być zagrane. Nie tak jak w tamtym czasie ogromne firmy, koncerny muzyczne, że one na przykład mówiły odgórnie, że wykonawca musi śpiewać ten, ten, taki utwór. My nagrywaliśmy kasetę z 10., 12., 14. czy 16. piosenkami, zachodziliśmy do firmy fonograficznej, przedstawialiśmy - odpowiada, pasuje, firma wydawała i to się sprzedawało w milionowych nakładach, w dziesiątkach milionów - wspominał Zenek.
Rzeczywiście w latach 90 disco polo cieszyło się ogromną popularnością. Popularność ta pod koniec XX wieku zaczęła jednak gwałtownie słabnąć. Dziś przeżywamy renesans tego gatunku, a Zenek Martyniuk wraz ze swoim zespołem znów święci triumfy. Ma rzesze fanów, którzy na pamięć znają takie przeboje, jak "Przez Twe oczy zielone" czy "Przekorny los". I jak sam twierdzi, wciąż ma wiele pomysłów na kolejne piosenki o miłości, więc jego kariera zapewne potrwa jeszcze długo.
fot. screeny z YouTube/AKCENT - Oficjalny
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Taaaa. Dynamit też on wynalazl