Reklama

Brat Szymona Hołowni nie żyje

07/12/2023 18:20

Marszałek Sejmu po raz pierwszy zabrał głos w sprawie rodzinnej tragedii. Opowiedział o przeżyciach swoich rodziców oraz o wpływie rodzinnej tragedii na jego życie. Jak wyglądało jego dzieciństwo?

Szymon Hołownia robi prawdziwą furorę jako niezwykle oryginalny marszałek Sejmu. Wzbudza tyle samo sympatii, co kontrowersji. Ze swadą prowadzi obrady i zawsze celnie ripostuje wszelkie kąśliwe uwagi. Jedni chwalą go za błyskotliwy styl oraz elokwencję, inni uważają, że Sejm zamienia w cyrk.

Brat Szymona Hołowni nie żyje

Polityk rzadko mówi o swojej przeszłości. Wiadomo jedynie, że urodził się 3 września 1976 r. w Białymstoku. Tam spędził swoje dzieciństwo oraz młodość. Ukończył Społeczne Liceum Ogólnokształcącym Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Białymstoku, po czym wyjechał do Warszawy.

Szymon Hołownia miał starszego brata Andrzeja, który zmarł, kiedy obecny marszałek był noworodkiem. O rodzinnej tragedii opowiedział w programie "Monika Jaruzelska zaprasza".

I to, nie chcę powiedzieć, że wywarło jakieś szalone piętno na nas wszystkich, ale na pewno w jakiś sposób poukładało nasze relacje na etapie wczesnego dzieciństwa - wspominał.

Rodzice bardzo przeżyli śmierć ich dziecka, lecz nie obarczali drugiego syna brzemieniem straty. Szymon Hołownia dodał, że w dzieciństwie był bardzo wrażliwy i często chorował.

ZOBACZ: Żona Szymona Hołowni o prawdziwym obliczu męża: Potrafi być twardy, a jednocześnie ciepły

I jeszcze taka intensywna opiekuńczość ze strony moich rodziców była też dla mnie wyzwaniem - przyznał.

Dziś Szymon Hołownia jest troskliwym tatą dwóch małych córeczek: Marii oraz Elżbiety. Żona polityka, Urszula Brzezińska-Hołownia, nie może się go nachwalić.

Szymon jest superinteligentną osobą, zabawną, jest superempatyczny. Potrafi być twardy, a jednocześnie ciepły. Potrafi mówić szalenie ciekawie. Potrafi przekazywać wiedzę, a równocześnie świetnie słuchać. A ja tego potrzebuję. Mogę liczyć na jego opinię, konstruktywną krytykę. Jest ze mną kiedy trzeba. Potrafi oddzielić pracę od życia prywatnego. Nigdy nie mówił mi, jaka powinnam być. Pozwala mi być sobą - wyznała podczas transmisji live na Facebooku.

fot. Instagram, KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do