Reklama

Pogrzeb Tomasza Komendy

26/02/2024 20:32

Ceremonia pogrzebowa Tomasza Komendy miała charakter świecki oraz kameralny. Niewinnie skazany został pożegnany jedynie przez członków rodziny. Odczytano pozostawiony przez niego poruszający list.

Tomasz Komenda został pochowany w pojedynczym grobie na cmentarzu komunalnym przy ulicy Kiełczowskiej we Wrocławiu. Pogrzeb miał charakter świecki - zamiast księdza uroczystość poprowadził mistrz ceremonii. Obecne były jedynie osoby najbliższe zmarłemu.

Pogrzeb Tomasza Komendy?

Podczas pogrzebu rozbrzmiewała piosenka Kazika "25 lat niewinności" z filmu o tym samym tytule, opowiadającym o więziennym losie niewinnie skazanego. Mistrz ceremonii odczytał pożegnalny list od przyjaciół Tomasza Komendy.

Był czas, kiedy powiedziałeś "usiądź, muszę ci coś powiedzieć". Wiedziałam, że nie będą to dobre wieści. Od tej pory żyłam jedynie twymi wynikami. Cieszę się, że wspólnych chwil, spacerów w otoczeniu twojej rodziny. Twój brat Gerard z rodziną sprawili, że byłeś szczęśliwy, widziałam to w twoich ostatnich dniach. Kocham cię... - zacytował słowa listu "Super Express".

Szczególnie poruszającą mowę wygłosiła bratanica zmarłego. Mówił o jego planach w przypadku wyjścia z choroby.

Tomek nigdy nie uważał się za celebrytę. Kilka tygodni przed śmiercią pytał: "co ja mam zrobić, gdy wyzdrowieję?". To proste - pojedziesz na wakacje. Kochany Tomku, dziękujemy, że mogliśmy tę drogę przejść razem z Tobą. Zostawiłeś kilka nieskończonych spraw, ale my je dokończymy. Prosimy tylko, byś nam stamtąd pomagał. Nie jesteś tam, gdzie byłeś, ale jesteś wszędzie, w naszych sercach – przekazała.

SPRAWDŹ: Tomasz Komenda przed śmiercią szukał ratunku. Był gotów zapłacić każde pieniądze

Podczas pogrzebu odczytano również ostatni list od zmarłego, który miał formę pożegnania i podziękowania dla wszystkich życzliwych mu osób.

Niech mi będzie wolno na zakończenie, korzystając z tej ostatniej okazji, powiedzieć w imieniu Tomka te ważne, choć jakże symboliczne trzy słowa: Przepraszam, przepraszam, jeśli kogoś uraził. Dziękuję, dziękuję za okazaną życzliwość, wyrozumiałość, walkę i opiekę. I proszę, proszę, żyjcie takim życiem, jakiego pragniecie.

Podczas pogrzebu obecny był m.in. brat zmarłego, Gerard, oraz jego mama Teresa Klemańska, z którą Tomasz Komenda zdążył pojednać się przed śmiercią.

fot. KAPiF, YouTube.com

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 27/02/2024 21:56
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do