
Nie milkną echa po głośnej sprawie księdza Tymoteusza Szydło, syna byłej premier Beaty Szydło. W sierpniu 27-letni duchowny nie pojawił się w nowej parafii. Stwierdził też, że potrzebuje bezterminowego urlopu. Następnie na temat młodego księdza pojawiły się niewybredne plotki. Głos w całej sprawie zabrał znany duchowny.
Nagłe zniknięcie księdza Tymoteusza sprowokowało plotki i domysły, którym zaprzeczył w specjalnym oświadczeniu prawnik duchownego:
Całkowicie nieprawdziwe oraz zniesławiające są pojawiające się ostatnio w przestrzeni publicznej plotki dotyczące rzekomej przyczyny urlopu księdza Tymoteusza Szydło. W szczególności całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że ksiądz Tymoteusz został ojcem. Dodać należy, że powód urlopu ma charakter prywatny i nie będzie komentowany publicznie. Wyrażamy głęboką nadzieję, że zostanie to uszanowane. Jednocześnie oświadczam, że w stosunku do wszystkich osób oraz podmiotów rozpowszechniających dalej powyższe kłamstwa niezwłocznie kierowane będą do sądów prywatne akty oskarżenia oraz powództwa cywilne o ochronę dóbr osobistych - poinformował adwokat Maciej Zaborowski w oświadczeniu przekazanym mediom.
Warto wspomnieć, że zaledwie dzień wcześniej ksiądz Tymoteusz oraz jego brat Błażej z żoną wydali specjalne oświadczenie, w którym wyrazili swoje niezadowolenie z licznych artykułów na ich temat:
Nasze działania stanowią przedmiot komentarzy i ocen dedykowanych m.in. przed internautów, w tym niejednokrotnie w bardzo obraźliwej formie. To wszystko odbija się negatywnie na naszym życiu prywatnym - czytamy.
Informacje te, a niejednokrotnie także plotki, dotyczą szczegółów m.in. tak doniosłych dla nas wydarzeń jak ślub czy inne ważne uroczystości rodzinne. Powyższym artykułom prasowym niejednokrotnie towarzyszy także publikacja zdjęć z naszym wizerunkiem, na którą nigdy nie wyrażaliśmy zgody - przekazali Błażej, Tymoteusz i Beata Szydło (żona Błażeja Szydło).
Chcemy po prostu spokojnie pracować, żyć i nie stanowić zainteresowania dla świata mediów oraz opinii publicznej - napisali.
ZOBACZ: Beata Szydło pozbyła się broszki. W Brukseli wygląda jak rasowa rockmenka
Do oświadczenia odniósł się ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który potępił postawę Tymoteusza Szydło. Jego zdaniem kapłan jest winien wyjaśnienia wiernym.
Sakrament kapłaństwa jest przyjmowany publicznie w obecności wspólnoty. Dlatego też ks. Tymoteusz Szydło dla dobra parafian i braci w kapłaństwie winien sam wyjaśnić wycofanie się z posługi. A załatwianie przez prawnika to antyświadectwo dla kleryków - napisał na Twitterze.
Duchowny przyznał, że milczenie Tymoteusza Szydło tylko potęguje plotki i negatywne komentarze. Zdaniem kapłana, młodego księdza może wybronić jedynie prawda.
Nie byłoby tej całej dyskusji, gdyby sam zainteresowany powiedział, jaki jest powód jego bezterminowego urlopu. Mam bardzo dobre zdanie o Beacie Szydło i choćby dlatego chciałbym, by opinia publiczna nie spekulowała, ale dowiedziała się prawdy. Oświadczenie prawnika księdza Tymoteusza nie tylko nie rozwiązuje sprawy, a wręcz odwrotnie jeszcze bardziej ją nakręca.
Dlaczego? Rozumiem, że mogą zdarzyć się przeróżne sytuacje, ale pewne zasady powinny obowiązywać. Po pierwsze: w prawie kanonicznym nie ma czegoś takiego jak urlop bezterminowy. Do tej pory czegoś takiego się nie praktykowało. Po drugie, jednak po dwóch latach bycia księdzem takich urlopów się nie bierze. Mogę zrozumieć nauczycieli czy pracowników opieki społecznej, którzy czują się zmęczeni albo wypaleni. U księży jest tzw. rok szabatowy, ale po dłuższym czasie. Po trzecie, informacje o nagłym odejściu podaje się do wiadomości parafianom.
Zaskakujące jest również zasłanianie się prywatnością. Według mnie, żaden ksiądz nie jest osobą prywatną. (...) To, że mama była premierem i jest politykiem, na pewno księdzu życia nie ułatwia (...) nie musiał przekazywać swojego oświadczenia agencjom prasowym czy mediom. Wystarczyłoby podzielić się informacją z mieszkańcami, którzy przychodzili na jego msze - mówi duchowny w rozmowie z Wirtualną Polską.
Historia Tymoteusza Szydło
W maju 2017 roku ksiądz Tymoteusz Szydło przyjął święcenia kapłańskie w katedrze świętego Mikołaja w Bielsku-Białej. W uroczystości szeroko komentowanej przez TVP, uczestniczyła cała rodzina księdza Tymoteusza na czele z jego mamą, ówczesną premier Polski Beatą Szydło. W pierwszej prowadzonej przez niego mszy świętej uczestniczyli działacze i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. ksiądz Tadeusz Rydzyk, Agata Duda, ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Błaszczak czy sam prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Ksiądz Tymoteusz mógł liczyć na silne wsparcie.
Nadal nie wiadomo jakie są dalsze plany duchownego. Nie wiadomo też, czy ksiądz kiedykolwiek wróci do posługi kapłańskiej
Monika Łaguna
fot. Facebook.com/Tadeusz Isakowicz-Zaleski FanPage, YouTube.com/Oświęcim Online, Piotr Andrzejczak/MWmedia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie