Małgorzata Rozenek uważa za błąd zawetowanie ustawy łańcuchowej. Twierdzi, że Karol Nawrocki uległ złym podszeptom swoich doradców. Przypomniała, że powinien brać pod uwagę także zdanie równie licznej grupy obywateli, którzy oddali głos na jego konkurenta. W zaskakujący sposób wypowiedziała się o Marcie Nawrockiej.

Małgorzata Rozenek-Majdan jest nie tylko znaną z telewizji celebrytką. Stara się angażować społecznie, bywa w Sejmie oraz Parlamencie Europejskim. Bacznie obserwuje poczynania Karola Nawrockiego jako prezydenta. Choć nie jest zwolenniczką opcji politycznej, jaką prezydent reprezentuje, stara się do jego decyzji podchodzić z dystansem.
Karol Nawrocki znany jest z tego, że wetuje wiele ustaw. Małgorzata Rozenek uważa, że tym razem prezydent popełnił błąd.
Podpisanie ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futra to jest wspaniały krok. To jest krok, który plasuje Polskę w miejscu, do którego mentalnie już należała. Czyli w miejscu, w którym szanuje się zwierzęta i traktuje się je z ogromną czułością. Ale weto pod ustawą łańcuchową pokazuje, że nie do końca jest jeszcze zrozumienie, że miarą człowieczeństwa jest to, jak traktujemy zwierzęta - mówiła w rozmowie z Plejadą.
Sama ma trzy psy i nie wyobraża sobie, jak można trzymać zwierzęta na łańcuchach. Podejrzewa, że Karol Nawrocki uległ złym podszeptom.
Jeżeli ktoś nie rozumie, że utrzymywanie zwierząt na łańcuchach w tragicznych warunkach jest po ludzku złe, to myślę, że może mieć złych doradców. I zasłanianie się interesem polskiej wsi nie jest dobrym kierunkiem - stwierdziła dobitnie.
Jak ocenia pierwsze miesiące urzędowania nowej głowy państwa?
Przede wszystkim prezydent Nawrocki na pewno jest aktywny. Jest prezydentem, który działa, który bierze udział w życiu politycznym i publicznym. Nie jest tajemnicą, że ja nie zawsze się zgadzam z tym, co się dzieje w Pałacu Prezydenckim od jakiegoś czasu, ale szanuję polską demokrację. Moment, w którym wybrano prezydenta i zaprzysiężono go, to jest taki moment, w którym po prostu mówimy: "To jest mój prezydent". Jedyne co mogę robić, to apelować, rozmawiać, próbować dotrzeć, żeby mówić o naszym zdaniu.
SPRAWDŹ: Skandal przed spektaklem Joanny Szczepkowskiej: Przeproś prezydenta RP!
Na reprezentującego prawicę Karola Nawrockiego zagłosowało ponad 10 milionów ludzi. Niemal tyle samo oddało swój głos na jego konkurenta reprezentującego poglądy liberalne - Rafała Trzaskowskiego. Małgorzata Rozenek uważa, że prezydent powinien liczyć się również z wyborcami, którzy go nie poparli.
Rozumiem oczywiście stronę polityczną, z której prezydent Nawrocki się wywodzi, mimo że zaraz zaprzeczy i powie, że był kandydatem obywatelskim, ale Polska to jesteśmy wszyscy my. Również ci przebrzydli lewaccy celebryci - stwierdziła z przekąsem.
Zasugerowała, że Marta Nawrocka jest mniej zauważalna niż jej mąż. Działalność pani prezydentowej przykrywają niefortunne decyzje jej małżonka.
Bardzo ciężko mi to ocenić, bo jej potencjał przykrywa decyzja Nawrockiego (ws. zwierząt) (...). Przez takie decyzje bardzo ciężko jest ocenić rolę pierwszej damy, bo nie wiem, czy się przebija ze swoim komunikatem - powiedziała w rozmowie z Pomponikiem.

Małgorzata Rozenek-Majdan, fot. KAPiF

Karol Nawrocki, fot. Anita Walczewska/East News

Małgorzata Rozenek-Majdan, fot. KAPiF

Karol Nawrocki, fot. Anita Walczewska/East News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie