
Podczas modlitwy w trakcie specjalnych rekolekcji poczuł pochodzącą od Boga miłość i akceptację. Od tamtej pory stara się mówić o tym, że czuje więź z Bogiem i głęboko w Niego wierzy.
Maciej Musiał jest jednym z najpopularniejszych aktorów młodego pokolenia. Zaistniał jako nastolatek rolami w serialach TVP "Ojciec Mateusz" oraz "Rodzinka.pl". Dziś robi karierę międzynarodową, występując w popularnych produkcjach Netflixa, takich jak "Wiedźmin" czy "1899".
Kiedy był dzieckiem, jego mama oddała go w opiekę Matce Bożej. Chciała, aby Boża Rodzicielka chroniła jej syna przed niebezpieczeństwami.
Zawierzenie dziecka Maryi to najlepsza polisa na życie. Polecam bardzo wszystkim rodzicom - napisała na Instagramie.
Tuż przed ukończeniem 18 roku życia pojechał wraz z mamą na rekolekcje do Kowar, które były prowadzone przez charyzmatycznego ojca Roberta Tekieli. Podczas rekolekcji odbyła się modlitwa wstawiennicza, podczas której modlono się za każdego ze zgromadzonych.
Przyszła moja kolej, wyszedłem na środek. Ojciec nałożył na mnie dłonie i zaczął się modlić. A ja poczułem, jak przychodzi do mnie Bóg. Przytula mnie. Poczułem niekończącą się, bezwarunkową miłość, przebaczenie, akceptację. Z oczu pociekły mi łzy. I to było moje osobiste, empiryczne doświadczenie. Nie potrzebuję więc nauki, która coś udowodni. Wtedy przestałaby to być wiara, miałbym tylko wiedzę - wyznał w rozmowie z serwisem Aleteia.
To był dla młodego Maćka przełom. Od tamtej pory stara się żyć w zgodzie z Bogiem i nie wstydzi się mówić o tym, w co wierzy.
ZOBACZ: Maciej Musiał w ogniu krytyki za poparcie protestów: Taki z ciebie KATOLIK?
Dla mnie wiara nie jest ilością odmówionych zdrowasiek, ale radością, którą masz w sobie i dajesz innym. Jest dla mnie też kontrą w świecie, w którym funkcjonuję na co dzień, miejscem, które zmusza do autorefleksji. I to się nie zmienia. Dziwnie mi się o tym mówi, bo nie jestem osobą świętą. Absolutnie. Jestem normalnym młodym człowiekiem - zapewnił w rozmowie z "Vivą".
fot. Instagram/maciejmusial_official, KAPiF, Pexels.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nawróciłeś się, tak? A gdzie był ten twój bóg, gdy oprawcy na Ukrainie gwałcili dzieci?! To jednych lubi i kocha bardziej niż innych? Tam, gdzie powinien grzmieć i gromy walić z nieba, to go nie ma...
Na Ukrainie to nie Bóg zorganizował przewrót i zainstalował faszystów u władzy tylko ty i twój sojusz NATO.
Jest przy Tobie zebys sobie nic nie zrobił