
Aktor dwukrotnie zmagał się z nowotworem. Po raz pierwszy zauważono u niego niepokojące zmiany, kiedy był dzieckiem. Szybka interwencja i zagraniczna operacja uratowały mu życie.
Pochodzący z aktorskiej rodziny Maciej Damięcki cieszył się popularnością przez niemal całą swoją ponad 50-letnią karierę. W ostatnich latach najbardziej znany był z udziału w serialach "Plebania" oraz "M jak miłość". Miał na swoim koncie również liczne role teatralne. Ostatni raz na scenie Teatru Capitol pojawił się na sześć dni przed śmiercią.
Dwukrotnie zmagał się z rakiem. Pierwszy raz chorobę wykryto u niego, kiedy był dzieckiem. Miał wówczas wystąpić w filmie "Król Maciuś I".
Umowa była już podpisana i ktoś z produkcji zauważył, że zamiast dołka mam górkę na szyi. Skierowano mnie do lekarza i okazało się, że to nowotwór, do tego złośliwy. Natychmiast wysłano mnie do Szwecji na operację - wspominał w rozmowie z Onetem.
U małego aktora wykryto nowotwór tarczycy. Przeżył dzięki niezwłocznej interwencji lekarskiej.
Gdyby nie to, że produkcja filmu pomogła w wyjeździe, pewnie już bym nie żył. W Polsce medycyna nie była jeszcze na takim poziomie, a moich rodziców nie byłoby stać na wysłanie mnie na leczenie za granicę. Dlatego często powtarzam, że aktorstwo uratowało mi życie.
Zagrożone były struny głosowe, na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Wiele lat później u Macieja Damięckiego wykryto raka prostaty. Do lekarza udał się dzięki namowom żony.
Stwierdziłem, że jak już jednego raka pokonałem, to i z drugim sobie poradzę. A wszystko to dzięki mojej żonie. Czułem się dobrze, miałem pewne problemy, ale myślałem, że to po prostu takie niezręczności dojrzałego wieku. Ale żona kazała mi pójść do lekarza. Więc poszedłem. Okazało się, że mam raka, ale, na szczęście, w takim stadium, że bez większych problemów lekarze sobie z nim poradzili - wyznał.
Aktor zmarł w piątek 17 listopada 2023 r. Miał 79 lat. Tatę pożegnały w mediach społecznościowych jego dzieci - Matylda i Mateusz. Umieścili rysunek oraz zdjęcie ojca z pożegnaniem: "Pa Tato".
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie