Reklama

Kinga Rusin o konflikcie z Edytą Górniak: Podrzucam jej kosmetyki, bo je bardzo lubi

05/12/2019 07:00

Kinga Rusin odniosła się do utarczki, którą miała przed laty z Edytą Górniak. Czy niemiła sprawa została wyjaśniona? Na jakiej stopie obecnie żyją obie gwiazdy?

Konflikt pomiędzy Edytą Górniak a Kingą Rusin zaiskrzył w 2014 roku. Wówczas piosenkarka gościła w programie "Dzień dobry TVN", gdzie opowiadała o swoich poczynaniach muzycznych. Kiedy Kinga Rusin przerwała jej wypowiedź, pytając o termin ślubu z ówczesnym partnerem, Edyta poczuła się tym pytaniem osobiście dotknięta.

Ten konflikt nie był wyolbrzymiony przez media! Czułam się bardzo urażona. Na szczęście, jak idzie się przez życie, poszerza się skala różnych wrażeń, tych dobrych i złych. I potem okazuje się, że pewne sytuacje nie są w stanie dotrzeć do nas tak głęboko, bo poszerzyła się nam skala odczuwania - wyjaśniała później w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską.

Panie ponownie spotkały się cztery lata później na planie programu "Agent Gwiazdy" i z miejsca zapomniały o konflikcie.

Kinga Rusin w rozmowie z Wideoportalem zdradziła, że obecnie nie wracają już do nieprzyjemnej sytuacji sprzed lat.

Nie ma żadnego konfliktu. Myślę, że bardziej media zrobiły z tego konflikt niż to faktycznie, rzeczywiście był jakiś tam konflikt. Spędziłyśmy ze sobą sporo czasu na planie "Agenta", było strasznie fajnie.

Edyta Górniak szybko zrezygnowała z udziału w "Agencie", ale w tym czasie zdążyła zawrzeć koleżeńską znajomość z Kingą. Pochwaliła się tym faktem na Instagramie.

Dziękuję za szczere i piękne rozmowy. I cóż... czekam na zaproszenie na ślub, bo raczej będziesz pierwsza - napisała.

ZOBACZ: Kinga Rusin o "przyszłym zięciu" i córkach: Budują swój pomysł na siebie i zdobywają wiedzę

Choć do ślubu Kingi Rusin i jej partnera Marka Kujawy na razie nie doszło, przyjaźń pomiędzy piosenkarką a dziennikarką ma się bardzo dobrze.

Korespondujemy sobie teraz od czasu do czasu. Gdzieś tam się widzimy okazjonalnie. Cieszę się, że mogę Edycie podrzucać kosmetyki, bo je lubi bardzo. I tyle, nie ma co w ogóle się nad tym zastanawiać - wyznała dziennikarka.

fot. Instagram/kingarusin, edytagorniak

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do