
Popularną dziennikarkę dopadła drożyzna oraz inflacja. Nie wie, w jaki sposób zimą utrzyma swoje gospodarstwo oraz posiadany przez siebie zwierzyniec. Martwi się, bo ceny rosną w zastraszającym tempie.
Katarzyna Dowbor prowadzi w Polsacie popularny program "Nasz nowy dom". Jak sama przyznaje, nigdy w trakcie 40 lat swojej zawodowej pracy nie była tak zajęta jak obecnie. Mimo to z niepokojem dostrzega drożyznę i szalejącą inflację. Kiedy wybiera się na zakupy, robi sobie listę produktów, na których planuje zaoszczędzić.
Najbardziej martwi się, skąd weźmie opał. W domu dziennikarki mieszka obecnie jej mama. Poza tym Katarzyna Dowbor hoduje liczne stadko - konie, psy i koty. Jak sprawić, żeby nie marzły w mroźne dni? Drożyzna spędza jej sen z powiek.
Wszyscy to odczuwamy, nadal nie mogę uwierzyć, że idąc do sklepu zakupy kosztują dwa razy więcej niż wcześniej. Ta inflacja jest szokująca. Też się zastanawiam z czego zrezygnować, ale na karmie nie będę oszczędzać, ani na jedzeniu dla nas. Trochę natomiast boję się zimy, bo mam do ogrzania dom i stajnię... - zamartwia się dziennikarka w rozmowie z "Faktem".
Przyznała, że utrzymanie gromadki zwierząt to spory wydatek. Stara się, aby jej pupile nie chorowały. Wie już na czym nie będzie oszczędzać.
Na karmie dla zwierząt, na weterynarzy, na tabletki na kleszcze. Faktycznie to są duże koszty, bo mam cztery psy, dwa koty i trzy konie. Z drugiej strony to jest niezbędne, bo pies źle karmiony dużo częściej choruje. Mam też konia ze schroniska, który ma astmę i gdybym mu nie kupowała specjalnych wziewów, czy nie parowała siana, to pewnie by już nie żył. Na to musi zawsze starczyć.
ZOBACZ: Katarzyna Dowbor przeprowadzi się do domu starców. Nie chce obciążać dzieci
Choć Polsat zwiększył budżet "Naszego nowego domu", to i tak wysokie koszta remontu budynków zamieszkałych przez uczestników programu da się odczuć. Katarzyna Dowbor wraz ze współpracownikami radzi sobie więc jak tylko może.
fot. Instagram/katarzyna_dowbor_official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie