
W programie wróciła pamięcią do czasów dzieciństwa, kiedy w związku z niezbyt dobrą sytuacją materialną jej rodziny, otrzymywała paczki od darczyńców. Dziś popularna aktorka sama stara się pomagać ludziom żyjącym w biedzie.
Dziś Joanna Kulig, po oscarowej "Idzie" i nominowanej do Oscara "Zimnej wojnie", zajęta jest karierą filmową w Hollywood. Jednak na początku nic nie wskazywało, że zostanie filmową gwiazdą. Urodziła się w 1982 r. i wychowała w małej, położonej niedaleko Krynicy-Zdrój wsi Muszynka. Dorastała razem z czworgiem rodzeństwa. Mama Joanny pracowała w przedszkolu.
Asia i jej rodzeństwo byli uzdolnieni muzycznie. Przyszła gwiazda była powszechnie znana i lubiana - występowała podczas lokalnych imprez. Aby spełniać swoje marzenia, wyjeżdżała m.in. do Warszawy. Wówczas na bilet składała się cała, licząca 300 mieszkańców wieś. Do dziś ma w pamięci życzliwych ludzi, którzy pomogli jej i umożliwili start. Z tego powodu co roku angażuje się w akcję Szlachetna Paczka i sama stara się pomagać potrzebującym.
To dla mnie bliska inicjatywa, dlatego że sama jako dziecko dużo pomocy otrzymałam. Wielu ludzi mi bardzo pomogło. Będąc z małej miejscowości, gdzie dużo takich paczek sama otrzymałam, teraz pojawiam się w Hollywood, czyli wyszłam z totalnej biedy do tego, co teraz mam - wyznała w "Dzień Dobry TVN", nie kryjąc wzruszenia i łez.
Aktorka doskonale wie, ile dla potrzebujących oznacza ten rodzaj pomocy. Sama w dzieciństwie otrzymywała podobne paczki z najbardziej potrzebnymi produktami.
Zawsze pomagam drugiemu człowiekowi. Najgorszy jest rodzaj jałmużny, a ja otrzymywałam pomoc z szacunkiem. Wiem, że ludzie wstydzą się prosić o pomoc, czują się gorzej, a Szlachetna Paczka pomaga ludziom w szlachetny sposób, bez poczucia jałmużny. Dzielisz się z drugim człowiekiem tym, czego potrzebuje. Czasem ludzie bogaci kupują głupie rzeczy, a potrzebne są najprostsze towary - szampon do włosów, detergenty, chleb, kasza, buty.
ZOBACZ: Żona Wojciecha Amaro została cudownie uzdrowiona z raka: Nie da się nie dostrzec w tym Boga
Potrzeby osób, które zostają obdarowywane podczas trwania akcji nie są wygórowane. W tym roku Joanna Kulig przygotowała paczkę dla starszej, mieszkającej samotnie kobiety.
Pani, którą wybrałam, jest samotna. Chciała mieć dzieci, ale nie mogła ich mieć, jej mąż zmarł, jest całkiem sama. Kiedy wolontariusze zapytali, czego potrzebuje, powiedziała, że kwiatka i telefonu komórkowego, bo dla samotnych, starszych osób ważne jest to, aby mieć kontakt z ludźmi - wyznała aktorka.
Takie dobre uczynki zdecydowanie należy pochwalić.
fot. Dzień Dobry TVN, Instagram/joannakulig_official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie