Reklama

Jarosław Jakimowicz stanie przed sądem. Chodzi o szokującą historię z jego autobiografii

13/08/2021 06:57

Dawny "młody wilk" został zgłoszony do prokuratury za opisaną w swojej autobiografii historię z 12-letnią dziewczynką. Będzie w tej sprawie przesłuchiwany przez sąd.

W 2019 roku Jarosław Jakimowicz, jeszcze zanim zaczął pracować w TVP Info, opublikował autobiografię "Życie jak film". Opisał w niej wiele, często kontrowersyjnych, zdarzeń ze swojej przeszłości.

Jedna z przedstawionych historii wzbudziła powszechne oburzenie. Jakimowicz napisał, że podczas pobytu w Niemczech handlarz dziećmi zaproponował mu kupno 12-letniej Tajki.

 

Jarosław Jakimowicz stanie przed sądem

Za tę sprawę Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zgłosił gwiazdora TVP do prokuratury. Wczoraj na facebookowym profilu Ośrodka pojawiła się informacja, że Jakimowicz stanie przed sądem.

W wydanej przez siebie autobiografii Jarosław Jakimowicz celebryta z TVP opisywał swój udział w handlu ludźmi. Mężczyzna zamówił małą dziewczynkę z Azji, która została zabrana od rodziców i dostarczona mu pod wskazany adres. Jakimowicz planował jak zalegalizować dziecko, ale w końcu uznał, że dziecko jest za małe do jego celów. Jakimowicz nie zawiadomił jednak policji i nie uratował dziecka lecz oddał je w ręce gangu handlującego dziećmi w celach pedofilskich o czym wiedział i z czego zdawał sobie sprawę.

Sąd Rejonowy w Warszawie zajmie się sprawą Jarosława Jakimowicza, w związku z naszym zawiadomieniem o opisywanym w jego autobiografii handlu dziećmi w celach pedofilskich - podano w informacji.

ZOBACZ: Jarosław Jakimowicz i historia z 12-letnią dziewczynką. Aktor zaprzecza rewelacjom z własnej autobiografii

Jarosław Jakimowicz po skandalu, jaki wybuchł, napisał na Instagramie, że wydarzenia opisane w książce to "fikcja artystyczna, która miała na celu zwiększenie sprzedaży".

Wystraszony konsekwencjami gwiazdor z TVP w środku nocy w panice opublikował wtedy oświadczenie w którym nagle oświadczył, że jego autobiografia o której autentyczności zapewniał wiele lat - tak naprawdę jest oszustwem. Wolał stracić twarz niż ponieść konsekwencje opisywanych w książce czynów.

Przypomniano również, że za handel dziećmi w celach pedofilskich sprawcy może grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.

fot. Instagram/jaroslaw.jakimowicz

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do