
Opowiedziała o relacjach, jakie łączyły ją z rodzicami. Nie zawsze było łatwo.
Prezenterka rzadko opowiada o swojej rodzinie. Wyjątek uczyniła podczas wywiadu w TVP Kobieta.
Najpierw komplementowała swoją mamę. Natomiast o ojcu powiedziała, że łączyły ich "trudne relacje". Często nie było go w domu.
Nie udało mi się aż tak bliskiej relacji z nim nawiązać jak z mamą i bratem, bo czasami go nie było, często pracował, miał różnego rodzaju wyjazdy, więc nie zbudowaliśmy tak mocnej więzi... - wyznała zasmucona.
Po latach przyszła pora na wzajemne zrozumienie i przyznanie się do błędów.
Ale jest coraz lepiej, coraz fajniej, bo wszyscy jesteśmy dorośli, mamy swoje przeżycia, wiemy, co się działo w przeszłości, nie rozjątrzamy niektórych spraw, a cieszymy się tym, co jest dzisiaj. I to jest dobre w nas wszystkich. Działy się różne rzeczy. Tak naprawdę nie ma co ukrywać, ja mam 26 lat, nasi rodzice mają 50-60 lat i to jest taki wiek, kiedy rzadko można było się przyznać do błędów, albo gdzieś udać się po pomoc w takiej sytuacji, kiedy chodziło o zbudowanie jeszcze mocniejszej relacji...
ZOBACZ: Izabella Krzan została chłopczycą: Szwendam się z kolegami po osiedlu
Sprawa musiała być jednak dosyć poważna, ponieważ po wszystkim zdecydowała się pójść na terapię.
Ja teraz jako 26-latka przez rok byłam pod opieką, po prostu rozmawiałam z psychoterapeutą po to, by sobie pewne sprawy poukładać, ale nasi rodzice jeszcze nie mieli tej możliwości i były różnego rodzaju rzeczy, które były chyba w większości domów, szczególnie w Polsce, ale ponaprawialiśmy to trochę i jest lepiej (...). A to, co było kiedyś, co było może nie do końca super, zostawiamy w przeszłości - wyznała.
Obecnie Izabella Krzan związana jest z nowym partnerem Dominikiem. Razem podróżują i pokazują się na Instagramie. Mówi o nim, że jest "nierozerwalną częścią jej życia".
fot. Instagram/izabellakrzan
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie