
Słynna nauczycielka śpiewu i jurorka popularnych talent show przyznała się do tego, że ma wyjątkowo niską emeryturę. W związku z tym jest zmuszona dorabiać, ale to również nie są duże pieniądze.
Elżbieta Zapendowska to najbardziej znana w Polsce specjalistka od emisji głosu. Wykształciła całe pokolenia piosenkarzy, którzy dziś robią furorę - od Edyty Górniak po Dodę. Na początku lat 2000 zrobiło się o niej głośno, kiedy zasiadła w fotelu jurora niezwykle popularnego wówczas talent show "Idol". Potem przez kilka lat oceniała wokalistów w innym muzycznym programie Polsatu - "Must Be The Music".
Niedawno Edyta Górniak chwaliła się, że to ona stworzyła legendę Elżbiety Zapendowskiej. Stwierdziła, że na początku lat 90, jako początkująca piosenkarka, wybłagała dla niej pracę w Teatrze Buffo. Prawda jest taka, że to Zapendowska odkryła Górniak, kiedy pracowała w opolskim domu kultury, zaś Edyta próbowała swoich sił w tamtejszych dyskotekach i na imprezach studenckich.
Czasy medialnej popularności Elżbiety Zapendowskiej dawno minęły. Dziś boryka się z podobnymi problemami, co zwykli śmiertelnicy. Drożyzna i wysoka inflacja są bolączką nauczycielki śpiewu, tak jak dla milionów Polek i Polaków.
Myślę, że jak każdego dotknęła mnie inflacja. Ja mam bardzo wysoką emeryturę. 1300 złotych. Rzeczywiście nie wiem, co robić z kasą - cytuje sarkastyczne słowa Elżbiety Zapendowskiej Plotek.
ZOBACZ: Edyta Górniak zaskakująco o Elżbiecie Zapendowskiej: To nieprawda, że nauczyła mnie śpiewać!
Ekspertka nadal pracuje w domu kultury, gdzie próbuje dorobić do skromnej emerytury. Jak sama twierdzi, nie zarabia zbyt dużo.
Lekcje u mnie w ogóle nie kosztują, ponieważ ja nie udzielam lekcji. Natomiast mam takie dwie grupy ludzi, z którymi pracuję na co dzień. Uczestniczę w warsztatach, które mają swoje stawki. Uczestniczę w różnych konkursach. Zarabiam poza emeryturą, bo inaczej już by mnie nie było. Może to zaskoczy wszystkich, ale w Domu Kultury dostaję 100 złotych za godzinę. To jest stawka śmieszna - wyznała z goryczą.
Elżbieta Zapendowska stara się więc jak może, aby dorobić choć parę złotych do niewielkiej emerytury.
fot. MWmedia, mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jeszcze niedawno stawka godzinowa profesora tytularnego była mniejsza niż 100 zł