Reklama
Doda została wyrzucona przez obsługę hotelową. Powód zaskakuje
05/12/2022 05:58
Piosenkarka została niezbyt przyjaźnie potraktowana przez pracowników luksusowego hotelu, w którym przebywa na wakacjach z nowym partnerem. Kazano jej zmienić skąpą kreację, którą uznano nieodpowiednią.
Doda pod koniec listopada wybrała się na zagraniczny urlop - poleciała do Wietnamu. Nie jest tam sama. Towarzyszy jej wysportowany Dariusz Pachut, były partner Doroty Gardias. Z piosenkarką związał się wiosną tego roku, niedługo po rozstaniu z TVN-owską pogodynką.
Na początku oboje podgrzewali atmosferę, sugerując jedynie, że są razem. Wypuszczali zdjęcia na Instagramie, na których nie było widać twarzy drugiej osoby. Następnie Dariusz Pachut wziął udział w teledysku Dody. Jednak dopiero w Wietnamie zrobili sobie wspólne zdjęcie, które rozwiało wszelkie wątpliwości.
To moje pierwsze od roku wakacje…był wyjątkowo pracowity więc z radością świętuje prace nad płytą i reality - napisała na Instagramie.
Doda została wyrzucona przez obsługę hotelową
Jak wynika z relacji, na sponsorowanym wyjeździe nie próżnują. Spędzają czas, leniuchując na hamaku lub w basenie, ale również dbają o kondycję, ćwicząc mięśnie w hotelowej siłowni. Wybrali się także na lokalną imprezę i zwiedzali uliczne atrakcje.
W pewnym momencie doszło do niemiłego incydentu. Kiedy Doda udała się do hotelowej restauracji na śniadanie, została z niej wyproszona przez obsługę. Powód - odsłoniła zbyt dużo wdzięków.
Kochani, nie zważając na fakt, że zostałam poproszona o zmianę mojego outfitu, jeśli chodzi o śniadanie, wchodzę raźno i wesoło do naszej hotelowej farmy ekologicznej - relacjonowała.
ZOBACZ: Doda jest zakochana! Jej wybranek to były partner Doroty Gardias?
Doda ubrana była jedynie w stanik, kuse stringi odsłaniające pośladki oraz spódniczkę wykonaną z błyszczących pasków. Pracownicy uznali, że taki skąpy strój w ich restauracji jest nieodpowiedni i może gorszyć spożywających posiłek gości.
Po co te głupie pytania? Zostałam poproszona o zmianę outfitu, ponieważ panie na śniadaniu nie są w stanie skupić się jednocześnie na jedzeniu i na waleniu swoich mężów w łeb, żeby na mnie nie patrzeć - tłumaczyła wokalistka.
fot. Instagram/dodaqueen, dariuszpachut
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pustak,co wymagać
W tym przypadku faktycznie przesadziła.Jesli jedzie się do innego kraju trzeba zawsze szanować jego zwyczaje i kulturę.Swoją droga pójście na śniadanie w hotelu półgoło jest nie do przyjęcia.To je st lekceważenie innych gości.Ja osobiscie lubię tę dziewczynę za Jej nietuzinkowość,ale czasami przegina.
W każdym kraju przyjście na śniadanie tylko w staniku i stringach to jakiś odlot i totalny obciach. I jeszcze się tym chwali, pustak
Gołe półdupki nawet jak są Dody nie konweniują mi z jajecznicą, że o pomidorach nie wspomnę...Ktoś mądry już dawno powiedział, że "Trza być w butach na weselu"i tyle w tym temacie.