
Ujawniono zaskakujące fakty z przeszłości prowadzącej "Wiadomości". Przed 30 laty poznała żonatego mężczyznę. Kiedy się rozwiódł, wyszła za niego, rodząc mu dwóch synów. Dziś tłumaczy, że była bardzo młoda, zależało jej na miłości i posiadaniu dzieci.
Danuta Holecka w TVP pracuje od 1993 roku. Przez wiele lat nie była zbytnio eksponowana na wizji. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy z ramienia PiS prezesem telewizji został Jacek Kurski. Wówczas zdecydowano, że Holecka stanie się czołową postacią w "Wiadomościach".
Choć doskonale znana widzom z małego ekranu, rzadko udziela wywiadów, w których opowiada o życiu prywatnym. Wiadomo jednak, że od 30 lat jej mężem jest Krzysztof Dunin-Holecki, z którym ma synów-bliźniaków: Juliana i Stefana. Mąż prezenterki jest biznesmenem, prowadzi firmę Grand Prix Parkingi Strzeżone. Para poznała się niedługo po przyjeździe Holeckiej z Lidzbarka do Warszawy na studia ekonomiczne. Mężczyzna organizował wówczas wyjazdy do pracy sezonowej w Norwegii.
Jak przekazał Pomponik, kiedy poznali się, Dunin-Holecki był żonaty. Już trzy tygodnie później podjął decyzję o rozwodzie i oświadczył się Danucie. Pojawiły się więc podejrzenia, że prezenterka rozbiła małżeństwo przyszłego męża. Datę ślubu przekładano aż trzy razy, w końcu para pobrała się tuż po rozwodzie męża Holeckiej.
Kiedy wychodziłam za mąż, byłam bardzo młoda i chciałam tylko kochać, być kochaną i mieć zdrowe dzieci. I o to prosiłam Boga - tłumaczyła w "Życiu na gorąco".
ZOBACZ: Danuta Holecka została MILIONERKĄ! Ujawniono gigantyczne zarobki pracowników "Wiadomości"
Danuta Holecka jest osobą niezwykle pobożną. Po korytarzach Woronicza krąży anegdota, która ilustruje, w jak duży sposób zawierzyła swoje życie Bogu.
Wstała rano z bólem zęba takim, że czuła, że nie wytrzyma. Na środku newsroomu nie chciała klękać do modlitwy. "Znalazłam taki boczny korytarzyk i mówię Panie Boże pomóż, bo ja tego nie przetrwam, już żadne środki ziemskie mi nie pomagają" i pomogło, ból odszedł, a powrócił dopiero, gdy żegnała się z widzami - opisywano w "Polityce".
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie