
Władimir Putin zablokował wyjazd swojej córki Marii Woroncowej, która planowała świętować swoje urodziny za granicą. Obawiał się, że już nie wróci do Rosji.
Według doniesień z Moskwy Maria Woroncowa chciała polecieć do jednego z "przyjaznych" krajów, aby na tropikalnej plaży świętować swoje 37 urodziny. Podróż zamierzała odbyć wraz ze swoim ukochanym, 33-letnim Jewgienijem Nagornym, z którym związała się po rozstaniu z Holendrem Joritem Faasenem.
Władimir Putin zareagował kategoryczną odmową, wzmacniając ochronę bezpieczeństwa Marii. Według naszych informacji najstarsza córka prezydenta nie planowała powrotu do Rosji - podał Daily Mail, cytując informacje kanału General SVR Telegram.
Nie wiadomo, czy ucieczka córki Putina ma związek z wojną na Ukrainie. Media są w posiadaniu zdjęć Marii Woroncowej z 2019 roku. Będąc wówczas w ciąży, wybrała się z Nagornym na ślub przyjaciół, małżeństwa lekarzy, we włoskim Salerno.
ZOBACZ: Dwie córki i nieślubne dzieci? Cała prawda o potomstwie Putina
Maria Woroncowa jest córką Władimira Putina i Ludmiły Putiny. Ma o rok młodszą siostrę Katerinę. Woroncowa wyszła za mąż za holenderskiego biznesmena Jorita Faasena, z którym ma syna. W 2014 małżonkowie oboje zostali wyrzuceni z Holandii. Stało się tak po zestrzeleniu przez rosyjskich separatystów samolotu pasażerskiego, na którego pokładzie leciało wielu Holendrów. Wówczas Masza wraz z mężem zamieszkała w Moskwie. Faasen został dyrektorem rozwoju biznesowego w rosyjskim Gazpromie.
Woroncowa jest ekspertką zajmującą się rzadkimi chorobami genetycznymi dzieci i czołową badaczką w Narodowym Centrum Badań Medycznych ds. Endokrynologii Ministerstwa Zdrowia Rosji. Zajmuje się tam karłowatością. Tuż przed wojną w Ukrainie planowała otworzyć ekskluzywną klinikę dla dzieci zagranicznych milionerów. Z powodu nałożonych na Rosję sankcji do otwarcia centrum nie doszło.
ZOBACZ: Życie córki Putina legło w gruzach. Została wyrzucona z Holandii i pozostawiona przez męża
fot. YouTube.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie