
Gwiazda zespołu Bajm usłyszała wyrok za jazdę samochodem po Warszawie pod wpływem alkoholu. Prokuratura przekazała jednak, że złoży sprzeciw od wyroku, który uważa za zbyt niski.
Sąd uznał Beatę Kozidrak winną prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym i uznał, że "okoliczności czynu i wina oskarżonej nie budzą wątpliwości". Sąd skazał piosenkarkę na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie.
Na tym nie koniec. Beata Kozidrak ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 5 lat. Musi zapłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Z wyrokiem sądu nie zgadza się prokuratura i zapowiada złożenie sprzeciwu, ponieważ uważa zasądzoną karę za zbyt łagodną.
Prokuratura złoży sprzeciw od wydanego wyroku. W ocenie oskarżyciela publicznego orzeczona wobec oskarżonej kara jest rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu - stanu nietrzeźwości, jak też stopnia zagrożenia bezpieczeństwa, które swoim zachowaniem wywołała oskarżona - przekazała Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej.
Prokuratura ustaliła, że Beata Pietras (znana pod panieńskim nazwiskiem Kozidrak), jadąc 1 września ok. godziny 19:40 przy skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Batorego na warszawskim Mokotowie "umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym". Po zbadaniu alkomatem okazało się, że miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
ZOBACZ: Beata Kozidrak zostanie bez pieniędzy? Jej zarobki dramatycznie spadły
Wokalistka została zgłoszona policji przez dwie osoby, które jechały samochodem obok. Kierowany przez piosenkarkę samochód BMW co chwilę zmieniał pas ruchu, podjeżdżał niebezpiecznie blisko innych pojazdów i wjeżdżał na krawężniki znajdujące się na poboczu jezdni.
Beata Kozidrak przyznała policjantom, że poprzedniego dnia podczas spotkania zakończonego ok. 2 w nocy wypiła litr wina. Następnego dnia przeprosiła za swoje zachowanie.
Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa - napisała na Instagramie.
Po miesiącu przerwy wróciła do studia nagraniowego oraz na estrady koncertowe.
fot. Instagram/beatakozidrak, MWmedia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie