Reklama

Wołodymyr Zełenski zwyciężył Putina | Robert Patoleta

07/03/2022 06:01

"Putin nie posiada telefonu komórkowego i nie potrafi posługiwać się komputerem. Nie wie, jak uruchomić internet i panicznie wręcz obawia się zakażenia koronawirusem" – pisze Robert Patoleta. Wołodymyr Zełenski to całkowite przeciwieństwo rosyjskiego dyktatora.

Przyznać się bez bicia, kto słyszał o Wołodymyrze Zelenskim przed wojną w Ukrainie? Może niektórym obiło się o uszy jego nazwisko w 2019 roku, kiedy zwyciężył w wyborach prezydenckich. W końcu nieczęsto komik zostaje głową państwa. Jeśli znaliście kogoś z Ukrainy pracującego w Polsce, to być może słyszeliście narzekania na Zełenskiego.

To już przeszłość. W momencie, kiedy po najeździe Putina ogłosił, że zostaje w Kijowie i odmówił Amerykanom, którzy chcieli go ewakuować, w oczach milionów ludzi na całym świecie stał się bohaterem i prawdziwym mężem stanu. To była wielka decyzja, wymagająca nie lada odwagi.

 

Wołodymyr Zełenski zwyciężył Putina

To po pierwsze, a po drugie – Zełenski jest niezwykle medialną osobą, rozumiejącą siłę rażenia serwisów społecznościowych. Dziś wojna rozgrywa się nie tylko na froncie, ale również w mediach, zwłaszcza internetowych, relacjonujących wydarzenia niemalże w czasie rzeczywistym. I tym prezydent Ukrainy różni się od Władimira Putina, postaci jakby żywcem przeniesionej z czasów słusznie minionych. Putin ponoć nie posiada nawet telefonu komórkowego i nie potrafi posługiwać się komputerem. Nie wie, jak uruchomić internet i panicznie wręcz obawia się zakażenia koronawirusem.

Różnic jest znacznie więcej, bo obaj przywódcy to dwie skrajne postacie, tak jak odmienne były ich drogi zawodowe. Wystarczy przypomnieć, że Zełenski zaczynał jako kabareciarz i aktor komediowy, a Putin w czasach młodości służył jako agent KGB w byłym NRD. Zełenski jest bezpośredni, jest blisko ludzi, utrzymuje stały kontakt ze swoim narodem i całym światem, wypowiada się często i są to przekazy bardzo emocjonalne. Putin trzyma się na dystans, przyjmuje przywódców państwa, ale również członków własnego rządu, zasiadając za długim stołem w odległości kilku metrów od rozmówcy. Chce być jak surowy car, obserwujący otoczenie beznamiętnym wzrokiem i karzącym za każde, nawet najbardziej błahe przewinienie.

Zełenski codziennie dodaje otuchy swoim rodakom, którzy walcząc z potężniejszym najeźdźcą udowadniają, jak dzielnym są narodem. Tymczasem Putin wysyła nastolatków, którzy często nie wiedzą nawet, że jadą na wojnę. Putin żyje we własnej bańce informacyjnej, uległ własnej propagandzie i marzy o własnej potędze. Nie wiadomo, czy do końca zdaje sobie sprawę, że ogrom sankcji doprowadzi Rosję do ruiny. Ukraina po wojnie zostanie odbudowana, zaś Rosja będzie cierpiała wskutek nałożonych restrykcji jeszcze wiele lat.

Wojna na Ukrainie to ostatni złowrogi pomruk XX wieku, czasów krwawych wojen i rewolucji. To świat, w którym tkwi oderwany od rzeczywistości przywódca Rosji i snuje mrzonki o tym, żeby przywrócić dawną wielkość swojemu krajowi. Zełenski natomiast reprezentuje nowoczesność, przyszłość, dzięki swojej nieprzejednanej postawie stał się idolem wielu młodych osób, o co wśród polityków jest naprawdę trudno. Zełenski i Putin toczą walkę dwóch archetypicznych postaci, to wojna dobra i zła, pojedynek Dawida i Goliata, szczerości i zakłamania. To tragiczna historia, którą kultura i sztuka będzie żyła przez wiele lat, o której powstaną książki i filmy, o której będą pisane wiersze.

Wołodymyr Zełenski już wygrał tę wojnę. Znalazł podziw i uznanie w oczach całego świata. Pokazał, że wolność i sprawiedliwość to nie są puste słowa, trzeba o nie walczyć za wszelką cenę, aby wrócił spokój i dostatek. Putin natomiast pogubił się w swoich mrzonkach. Stworzył odrażający wizerunek okrutnego dyktatora. Zostanie zapamiętany jako najbardziej mroczna postać naszych czasów.

Robert Patoleta

ZOBACZ: Władimir Putin jest ciężko chory? Zaskakujące doniesienia mediów

fot. Instagram

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do