
Nowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia po nieudanej kampanii prezydenckiej przed trzema laty narzekał, że wszystko "oddał Polsce". Dziś jest w zupełnie innym momencie życiowym. Nietuzinkową osobowością podbił serca wyborców. A jak wygląda stan posiadanego przez niego majątku?
Szymon Hołownia szturmem podbił polską scenę polityczną. Odkąd został marszałkiem Sejmu, Polki i Polacy masowo oglądają prowadzone przez polityka obrady. On sam nie ukrywa, że izba poselska zamieniła się w istny "show" i radzi zasiadać przed telewizorami tak, jak w kinie - z porcją popcornu. Hołownia jest niezwykle medialną osobą, która zdobyła odpowiednie umiejętności podczas wieloletniej pracy w telewizji, przede wszystkim prowadząc program "Mam talent!" w TVN-ie. Jego błyskotliwa osobowość podoba się wyborcom - błyskawicznie zdobył pierwsze miejsce w rankingu ulubionych polityków.
Z dużym zainteresowaniem media przyglądają się ogłoszonym właśnie oświadczeniom majątkowo świeżo wybranych posłów. Z lekkim rozczarowaniem przyjęto informacje mówiące o tym, że Donald Tusk posiada "zaledwie" niewiele ponad milion złotych majątku. Cóż to jest w porównaniu do 120 milionów złotych przepisanych ponoć przez premiera Mateusza Morawieckiego na żonę? Całkiem imponująco wygląda również stan posiadania Szymona Hołowni, choć daleko mu do "dwutygodniowego" premiera.
Z dokumentów przekazanych przez marszałka Sejmu wynika, że posiada 28,9 tysięcy złotych, 21,5 tysiąca dolarów oraz 13 tysięcy euro oszczędności. Ponadto ma papiery wartościowe w Funduszu Inwestycyjnym opiewające na kwotę 57 tysięcy złotych. Ciekawe są również informacje o posiadanych przez marszałka wraz z żoną nieruchomościach. To dom o powierzchni 254 m kw na działce wielkości 1584 m kw. wyceniany na kwotę 2 mln 898 tysięcy złotych. Ponadto ma mieszkanie 64,5-metrowego warte 1 mln 620 tysięcy zł, a także siedlisko wiejskie o powierzchni 1,65 ha warte 554 tysiące złotych. Do tego dochodzą dzieła sztuki - ikona o wartości 20 tysięcy złotych oraz obraz w kwocie 12 tysięcy złotych.
To jednak nie wszystko. Polityk do końca czerwca bieżącego roku prowadził działalność gospodarczą, z której otrzymał przychód w wysokości 515 tysięcy złotych, zaś dochód - 240 tysięcy złotych. W ubiegłym roku z umów zlecenie miał dochód w wysokości 18 tysięcy złotych, zaś przychód - 14 tysięcy złotych. Uzyskał też 50 tysięcy złotych dochodu i 25 tysięcy złotych przychodu z praw autorskich.
Szymon Hołownia i jego małżonka Urszula spłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty w banku na zakup domu. Zostało im jeszcze do uregulowania 1 mln 477 tys. zł. Polityk posiada jeszcze drugi kredyt z mBanku, z którego do spłacenia ma jeszcze 567 tysięcy złotych. Posiada też poręczenie wekslowe w kwocie 54 tysiące złotych kredytu dla partii Polska 2050 w Banku Spółdzielczym w Ostrowi Mazowieckiej zaciągniętego na kampanię wyborczą.
Co ciekawe, w lipcu 2020 roku, kiedy przegrał w pierwszej turze kampanii prezydenckiej (uzyskał trzeci po Andrzeju Dudzie i Rafale Trzaskowskim wynik) zastanawiał się w mediach społecznościowych, co dalej z jego karierą w polityce. Przyznał wówczas, że wydał posiadane zasoby pieniężne na kampanię wyborczą.
ZOBACZ: Doktor Magdalena Ogórek zakpiła z wykształcenia Szymona Hołowni? "On ma [tylko] maturę"
Muszę zastanowić się, co dalej ze swoim życiem, w sensie czysto zawodowym, jak rodzinę utrzymam, jak to wszystko poukładać. Wszystko oddałem Polsce, a Polska stwierdziła, że to jeszcze nie ten moment. Czy ktoś zechce, żebym znowu gdzieś pisał, czy moje fundacje mnie z powrotem przygarną? Będę się nad tym zastanawiał przez najbliższe dni - przyznał ze smutkiem.
Niedługo potem założył ruch Polska 2050, który jako partia Trzecia Droga wraz z PSL-em znalazła się dzięki głosom wyborców w parlamencie. W ten sposób na pytanie, czy opłaca się być w Polsce politykiem, każdy może odpowiedzieć sobie sam.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo opłaci się być u koryta.W tak młodym wieku jest milionerem , a co mają powiedzieć ludzie co nie mają dachu nad głową , nie mają pracy etc... .