
Junior opisał trudne momenty ze swojej przeszłości. Wyznał, że był maltretowany przez członków bliskiej rodziny i przymierał głodem. Jego historia przeraża.
W rozmowie z Plejadą Krzysztof Igor Krawczyk opowiedział o swojej trudnej przeszłości od czasów dzieciństwa i pobytu w Stanach Zjednoczonych aż do śmierci ojca. Przez wiele lat mieszkał wraz z babcią w łódzkim mieszkaniu. Po jej śmierci miał odziedziczyć lokum. Tak się jednak nie stało. Okazało się, że w papierach zapisany jest jego wujek Andrzej Krawczyk.
Wujek wraz z rodziną przeprowadził się do mieszkania. Juniorowi przypadł mały pokoik. Nie wspomina tego okresu dobrze. Twierdzi, że członkowie rodziny znęcali się nad nim i często go bili.
W domu, gdzie mieszkałem, był brat taty, przemoc i pijaństwo. To jest alternatywa? Że ja nie mogłem w domu być, że ja leżę na ziemi po ataku, który oni wywołali i mnie kopią wtedy, i biją, i śmieją się z tego? Tak robił brat taty i jego syn, który jest ode mnie o 10 lat młodszy i ja może jestem większy od niego, ale on jest w pełni sprawny. To się zdarzało. Pamiętam sytuację, kiedy leżałem na podłodze i widziałem tylko sufit, a on mnie kopał i bardzo dotkliwie okładał pięściami. Do tego nie trzeba mieć dużych mięśni. To jest sadyzm. Młodszy z nich powiedział mi, że za takie pobicia dostawał pieniądze, za to, żeby rozwalić ten dom i mnie.
ZOBACZ: Krzysztof Krawczyk cierpiał na chorobę Alzheimera? Szokujące słowa syna piosenkarza
Andrzej Krawczyk zmarł niedługo po śmierci swojego sławnego brata Krzysztofa. Na tym jednak gehenna juniora się nie skończyła.
Teraz też nie mogę być w mieszkaniu w Łodzi. Nie ma już co prawda wuja, ale jest jego syn i jest tam tak samo. Nawet nie wiem, czy nie gorzej w pewnym sensie. Bo tak to każdy żył w jakimś stopniu swoim życiem. Przed tym, gdy on wstawał, robiłem sobie zieloną herbatę i ćwiczyłem, a gdy się budził, to musiałem wychodzić i szedłem tam, gdzie nie było za dużo ludzi i na wieczór szedłem do Studia Integracji. Jeden posiłek dziennie to był dla mnie rarytas. Tak to wyglądało. To było bardzo trudne, bo w przypadku padaczki poczucie głodu wywołuje wyładowania padaczkowe.
Obecnie Krzysztof Krawczyk junior walczy w sądzie z wdową Ewą Krawczyk o część spadku po ojcu. Kiedy zaproponowała, że wykupi dla niego miejsce na grób niedaleko ojca, odparł, że woli, aby kupiła mu mieszkanie. Niestety do końca sprawy spadkowej jest jeszcze daleko.
fot. Facebook.com/Krzysztof Krawczyk, TVN/screen
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie