
Aktor zasilił grono osób pozostających bez pracy. Choć starał się o nowe role w kilku castingach, został odrzucony. W swoim ironicznym wpisie na Instagramie nawiązał do aktorek, którym lepiej się powodzi i dzięki temu mogą teraz spędzać czas na plaży w egzotycznych krajach.
Wczoraj decyzją rządu lockdown w całym kraju został przedłużony do 18 kwietnia. W tym czasie tysiące pracowników wielu branż pozostanie bez zatrudnienia. Wśród nich są rozmaitej maści artyści, również aktorzy. Teatry wciąż są zamknięte, zaś na udział w serialach, filmach czy reklamach niewielu może liczyć.
Prawdziwy kryzys nastał też u Mateusza Damięckiego, który niedawno został po raz drugi ojcem. Przed pandemią był jednym z najbardziej rozchwytywanych aktorów. Występował w licznych serialach, m.in. "Usta usta" i "Przyjaciółkach", grał na scenie Teatru Polonia i Och-Teatru. Niestety, w końcu został bez żadnej pracy. W tym trudnym czasie nie stać go na zagraniczne wojaże, chociażby na popularny wśród celebrytów Zanzibar.
Drodzy malkontenci, smutni i zazdrośni. Sorki, że ostatnio niewiele zdjęć i uśmieszków ode mnie. Nie dlatego, że gdzieś na plaży Dominikany czy Zanzibaru, pod jaskrawo zieloną palmą posiałem swój najnowszy telefon s1000gxs, ale dlatego, że po prostu nie bardzo jest o czym pisać. Spokojnie, jestem z Wami, w chłodzie, obrzydliwym śniegu, w jednostajnym trudzie nieciekawego znoju codziennego. Zdjęcie mam nadzieję wystarczająco nieatrakcyjne, by niektórych z Was usatysfakcjonować - napisał w sarkastycznym tonie na Facebooku.
Choć regularnie stara się zdobyć nowe role, na razie nic z tych planów nie wychodzi.
Nie wygrałem kilku castingów, teatry zamknęli na kolejne prawie dwa tygodnie, przedszkola nadal zawieszone, w kalendarzu zaznaczam nadchodzące dni czarnym krzyżykiem, jako z góry przegrane. Przepraszam też za wszystkich znajomych z branży, którzy polecieli samolotem w pogoni za nadzieją. Czekam na wynik jeszcze jednych próbnych zdjęć, trzymajcie kciuki, żeby dostał to kto inny, bo jeszcze musiałbym się uśmiechnąć. A teraz do boju i hejtować tych, którym lepiej, cieplej i weselej. Wasz Mat.
Choć jego wpis ma w sobie dużo ironii, sytuacja jest nieciekawa. Mateusz Damięcki zasilił grono rodaków, którzy w pandemii stracili pracę i czekają na lepsze czasy. Oby nadeszły jak najszybciej.
fot. Instagram/mateuszdamiecki
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie