
Margaret oświadczyła, że zamierza wystąpić z Kościoła. Opowiedziała, że musiała spowiadać się z masturbacji. Przede wszystkim jednak, od dawna jest niewierząca. Dodała, że nie zamierza też być matką.
Do tej pory Margaret była znana z tego, że zawsze jest grzeczna, uprzejma i nie ujawnia swoich poglądów. Tłumaczyła, że woli skupić się na karierze muzycznej. Dla magazynu "Playboy" zrobiła jednak wyjątek. Ujawniła, że przeszkadzają jej zakazy, które panują w Kościele katolickim. Jako przykład podała masturbację.
- Mam takie wspomnienie z okresu nastoletniego, gdy jeszcze regularnie byłam przymuszana do chodzenia do kościoła i co tydzień spowiadałam się z masturbacji - przyznała.
Przyznała, że przeszkadzało jej, że nie mogła swobodnie poznawać swojego ciała. Między innymi z tego powodu zdecydowała się na odważny krok.
Dlatego planuję w najbliższym czasie dokonać apostazji - oświadczyła.
Następnie artystka na Instagramie umieściła komentarz do swojej wypowiedzi. Napisała, że występuje z Kościoła, ponieważ od dawna jest ateistką:
Edit do wywiadu dla @playboy_polska ‼️Wychowanie seksualne dzieci i młodzieży jest bardzo ważne i mam nadzieje ze nowe pokolenie nie będzie musiało mierzyć się z wyrzutami sumienia podczas odkrywania swojej seksualności. Nie występuje z kościóła z powodu żadnego konkretnego zdarzenia. Jestem osoba niewierząca i za fair konsekwencje tego, uważam wypisanie się z grupy do której już nie należę.
Apostazja to dobrowolne wystąpienie z grona katolików. Margaret byłaby kolejną znaną osobą, która zdecydowała się na taki krok. Niedługo przed śmiercią, apostazji dokonał dziennikarz Robert Leszczyński.
Piosenkarka w wywiadzie zdradziła również, że nie planuje zostać matką. Takie podejście cieszy się coraz większą popularnością wśród celebrytek. Wcześniej podobne oświadczenie złożyły m.in. Doda i Blanka Lipińska. Piosenkarka tłumaczy, że nie byłaby dla dziecka zbyt dobrą mamą.
W Polsce dalej wymaga się od kobiet, aby rodziły dzieci. A ja nie wiem. Wydaje mi się, że byłabym złą matką. Tworzenie sztuki sprawia, że przez długi czas trochę unosisz się nad ziemią. Lubię ten stan. Trochę jakbym była w ciąży. Lecz dla dziecka jednak trzeba umieć się uziemić. Nie wiem, czy ja to potrafię. Teraz nie jestem w stanie oddać całej swojej uwagi dziecku, po prostu nie chcę. Mam tyle planów, marzeń – wyznała.
ZOBACZ: Doda: Nigdy nie chciałam być matką i nią nie zostanę
fot. Instagram/margaret_official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie