Reklama

Małgorzata Rozenek głosowała na Trzaskowskiego. Internautka: Chce Pani, aby Henio uczył się w szkole, jak się masturbować?

30/06/2020 06:54

Prezenterka przyznała, że w wyborach zagłosowała na Rafała Trzaskowskiego. Internauci nie mieli dla niej litości!

Małgorzata Rozenek-Majdan i jej mąż Radosław Majdan zamieścili na Instagramie zdjęcie sprzed lokalu wyborczego.

Trzasnęliśmy to - napisała celebrytka, odnosząc się do nazwiska Rafała Trzaskowskiego, na którego prawdopodobnie zagłosowała.

Tym wyznaniem rozsierdziła część internautów, którzy mają za złe, że wybrała kandydata Koalicji Obywatelskiej. Jedna z komentujących nie ukrywała oburzenia:

Matko! Przestaje obserwować. Widocznie chce Pani, aby Henio uczył się w szkole, jak się masturbować, bo akurat Trzaskowski wprowadza takie rzeczy do programu. Wstyd...

Małgorzata Rozenek postanowiła odpowiedzieć.

Skąd Wy bierzecie te bzdury? Powtarzane jak legendy o czarnej Wołdze - napisała.

Chodzi o podpisane przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego wytyczne WHO dla szkół określane jako "Deklaracja LGBT+". Obserwatorzy z prawej strony sceny politycznej zinterpretowali jeden z zapisów na swoją modłę, twierdząc że małe dzieci będą nauczane masturbacji. Oczywiście nic takiego nie będzie miało miejsca. Samoistne dotykanie przez dzieci własnych narządów płciowych to naturalny etap rozwojowy we wczesnym dzieciństwie. Chodzi o to, aby dorośli nie zwracali uwagi dzieciom na te czynności i specjalnie ich z tego powodu nie zawstydzali.

ZOBACZ: Małgorzata Rozenek szczerze o swoim wieku

Część internautów nie jest jednak przekonana do wyboru kandydata przez Małgorzatę Rozenek. Posypały się ostre komentarze czasami graniczące z inwektywami.

Jak tak będziecie trzaskac to będziemy mieli rzeczpospolitą NIEMIECKĄ! Wszystkie firmy będą sprzedawane za granicę! Takiej "Polski" Pani chce?

Za ile się sprzedaliście?

Jak można urodzić dziecko i głosować za wprowadzeniem edukacji seksualnej z przyzwoleniem na dotykanie miejsc intymnych? Chyba że pani Małgosia nie czytała programu Trzaskowskiego, albo standardów edukacji seksualnej według who i głosowała w ciemno.

Choć ojciec Małgorzaty Rozenek, Stanisław Kostrzewski, był skarbnikiem Prawa i Sprawiedliwości, prezenterka często krytykuje poglądy reprezentowane przez partię rządzącą. Tak było z metodą in vitro, której Rozenek jest gorącą zwolenniczką. To dzięki temu zabiegowi na świat niedawno przyszedł jej synek Henio. Bardzo mocno oponowała również przed wyborami prezydenckimi, które miały odbyć się 10 maja.

Zróbmy więc wybory, jakich nie przeżył nikt..., parafrazując Oddział Zamknięty. Czy o to chodzi PiS?! Te wybory nie powinny, nie mogą się odbyć. Czy to będzie pierwszy raz od uzyskania przeze mnie praw wyborczych, kiedy nie pójdę na wybory? Ilu będzie takich jak ja? Czy te wybory mają sens? Bez kampanii, w strachu o zdrowie. Z jaką frekwencją? Czy przełożenie ich do jesieni nie byłoby mądrzejszym rozwiązaniem? W co gra władza? Przecież tu chodzi o dużo więcej niż sprawowanie władzy... - napisała na Instagramie.

Z pewnością poglądy polityczne nie powinny wpływać na relacje międzyludzkie. To, czy kogoś lubimy czy też nie, nie powinno być związane z tym, na kogo głosujemy w wyborach.

fot. Instagram/m_rozenek, trzaskowskirafal

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do