Reklama

Maja Hirsch o Antku Królikowskim. Co mówił o Joannie Opozdzie?

17/03/2022 05:59

Aktorka obserwowała zachowanie swojego kolegi podczas zdjęć do programu "Przez Atlantyk". Zaskoczyło ją to co robił i mówił o swojej żonie Joannie Opozdzie. Później okazało się, że małżonkowie postanowili się rozstać.

Kulisy rozstania Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy zbulwersowały wielu internautów. Jak donosiły media, aktor zostawił swoją żonę tuż przed porodem i związał się z jej sąsiadką. Oboje nie chcą odnosić się bezpośrednio do tego, co między nimi się wydarzyło.

 

Maja Hirsch o Antku Królikowskim

W czasie, kiedy rozpoczął się kryzys w małżeństwie, Antek wziął udział w programie "Przez Atlantyk", w którym grupa celebrytów przemierzała jachtem ocean. Jedną z osób, która również wzięła udział w rejsie była Maja Hirsch. Aktorka obserwowała poczynania swojego kolegi. Zaskoczyło ją, że Antek przez cały czas aż tryskał energią. Uważa, że zachowywał się jak duże dziecko.

Jak wszyscy byliśmy zmęczeni, czy znudzeni, to Antek miał taką cechę, że ma w sobie niespożyte pokłady energii. (...) Naprawdę ja byłam nim zszokowana. Jak dużo ma tej energii, że on nie jest zmęczony, że on w zasadzie był chyba tak dobrany do tego programu, żeby nas trochę pobudzić, żeby nas trochę rozruszać. Czasami trzeba było go trochę stopować. Ale jak patrzę na to z dystansu, to to było fajne i potrzebna jest taka osoba w grupie, która ma tej energii tyle, żeby rozdzielić nią grupę. Ja na Antka złego słowa nie powiem, bo on jest trochę dzieciakiem, trochę facetem. Wchodzi do pomieszczenia i rozdaje tę energię i ludzie z niej czerpią - wyznała w rozmowie z Jastrząb Post.

 

ZOBACZ: Joanna Opozda i Antek Królikowski pokłócili się przed kamerą. Poszło o obrączkę

Aktorka stwierdziła, że Antek był podekscytowany tym, że wkrótce zostanie ojcem. Uważa, że był z tego dumny i martwił się, że może spóźnić się na poród.

Myślę, że był tym faktem na tamten czas bardzo wzruszony. Dużo o tym mówił. Ja nie jestem mężczyzną, więc nie wiem, jak mężczyźni to odbierają. Wiem, że urodziłam dziecko, więc wiem, jaki to był moment dla kobiety. (...) Natomiast dla mężczyzny pewnie jest to jeszcze inna sytuacja. Ale na pewno niezwykle szczególna. To jest jakiś moment przełomowy i wydaje mi się, że on aż puchł od tego wszystkiego, w takim dobrym sensie. I też rozmawialiśmy o tym, że wracamy, i że nie możemy się spóźnić, że czeka na ten poród. Naprawdę dużo o tym mówił i był tym na maksa podekscytowany. I myślę, że nadal jest. Bez względu na to, co dookoła się dzieje.

Zastanawiające jest jednak, że wyruszył w tego typu czasochłonną wyprawę, mimo że jego żona miała wkrótce rodzić. Może kiedyś opowie o tym sam, tak jak to obiecał na Instagramie.

fot. TVN/mat. pras.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do