Reklama

Maja Bohosiewicz umieściła ogłoszenie o pracę. Internauci: szuka NIEWOLNIKA!

21/05/2021 06:57

Siostra Soni Bohosiewicz wystosowała ogłoszenie, które poruszyło społeczność internetową. Internauci zarzucili jej, że nie zamierza pozwalać swoim pracownikom chorować i obarczy mnóstwem obowiązków. Nie wiadomo jednak co daje w zamian, nie mówiąc już o kwocie wynagrodzenia.

Maja Bohosiewicz od kilku lat prowadzi własną firmę odzieżową. W związku z tym umieściła na InstaStories ogłoszenie, w którym napisała, że poszukuje pracownika. Zaraz potem wymieniła długą litanię obowiązków od prowadzenia kalendarza, pomoc w organizacji obowiązków zawodowych, pomoc w obowiązkach prywatnych, organizacja mini sesji zdjęciowych i nagraniowych aż po kupowanie biletów lotniczych i kontakt z kontrahentami.

 

Maja Bohosiewicz umieściła ogłoszenie o pracę

Aktorka wymaga od pracownicy lub pracownika równie wiele, co oczekuje.

Dla osoby dyspozycyjnej. Nienormowany czas pracy często też nienormalny czas pracy. Dla osoby ze stalowymi nerwami. Która potrafi działać pod presją czasu i pod wpływem czynników stresujących. Dla osób która informując o problemie przychodzi przynajmniej z jednym (nawet średniej jakości) rozwiązaniem. Osoba "w punkcik" której nie umyka żadna data, fakturka czy spotkanko. Ogarniacz życia. Osoby które wiedzą, że ich stan zdrowia interesuje tylko dwie osoby na świecie: mame oraz lekarza prowadzącego.

Internautom nie spodobało się zwłaszcza ostatnie zdanie. Duża część osób zrozumiała je w taki sposób, że potencjalny pracownik nie miałby prawa do korzystania ze zwolnień lekarskich. Aktorka wytłumaczyła, że chodziło jej o coś innego. Po prostu nie lubi, kiedy rozmawia się przy niej o chorobach.

Ogłoszenie odebrano jednak bardzo negatywnie. Zarzucono Mai, że szuka niewolnika. Prezentując jedynie swoje wymagania i nie podając co oferuje w zamian pokazała się jako typowa "Grażyna biznesu". Aktorka postanowiła się bronić. Napisała, że poszukiwania pracownika w mediach społecznościowych traktuje nieformalnie, więc w ogłoszeniach może pisać dowolne treści.

W formalnym ogłoszeniu może by wypadało, ale to jest INSTAGRAM. A jak ostatnio była aferka, jak polskie ekomarki wyzyskują pracownika, to jakoś o nas cisza. Dlaczego? Bo u nas każda dziewczyna ma umowę o pracę, ZUS-y i nie ma nadgodzin. Ale my o tym nie trąbimy na prawo i lewo, bo to jest standard - zapewniła.

PRZECZYTAJ TEŻ: Co za skandal! Maja Bohosiewicz wyśmiała swoje klientki? "Duża noga, duża dziura!"

Następnie obróciła całą sprawę w żart, umieszczając grafiki, na których pokazana jest jako potencjalna przestępczyni.

Maja B. oskarżona o handel ludźmi i wyzysk pracowników/Maja Bohosiewicz zatrudni niewolnika, warunek - dobry stan zdrowia/"Warszawska dzi*ka szuka niewolnika" - napisała na InstaStories.

Czy takie działania spowodują, że pracownicy tłumnie zaczną starać się u niej o pracę?

fot. Instagram/majabohosiewicz

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do