
Muzyk jest zdania, że żony Kamińskiego i Wąsika celowo robią z siebie życiowe ofiary, zaś prawda jest zupełnie inna. Przypomniał, że faktyczną ofiarą w tej sprawie jest skrzywdzony przez ich mężów Andrzej Lepper, który popełnił samobójstwo.
W ciągu kilku dni Barbara Kamińska i Roma Wąsik stały się niemałą internetową sensacją. Ich medialna ofensywa przyniosła skutek. Dzięki wstawiennictwu obu pań prezydent Duda ogłosił rozpoczęcie ponownej procedury ułaskawienia przebywających w zakładach karnych mężów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Jednak wskutek jednej z wypowiedzi żony polityków stały się bohaterkami licznych kpin i żartobliwych memów. Roma Wąsik wyznała w rozmowie z Danutą Holecką w TV Republika, że bez męża z trudnością radzi sobie w codziennym życiu. Ma problem nawet z obsługą termostatu w kaloryferze, aby zwiększyć ciepło w ich domu.
Jest za zimno, trzeba zrobić cieplej. Ale jak? To zawsze robił on. Wie Pani redaktor, ja dzisiaj jak do niego przyszłam, to się zapytałam, jak mam zwiększyć temperaturę na tym urządzeniu, żeby zrobiło się odrobinę cieplej. Wytłumaczył mi - zdradziła podczas wywiadu.
Krzysztof Skiba uważa, że obie panie celowo manipulują opinią publiczną, udając życiowe ofiary.
Te sceny u prezydenta to był jakiś teatrzyk, który odstawiły te panie. Najpierw udzieliły wywiadu w TV Republika, gdzie się uśmiechały, a potem zupełnie inaczej zachowywały się u prezydenta Dudy. Już nie było uśmiechów, za to bardzo skromne ubrania, smutne miny. Widać było, że to specjalny zabieg, żeby zrobić wrażenie, że cierpią, że są ofiarami. Poza tym okazuje się, że to jakieś ciapy są, które nie umieją włączyć ogrzewania. To może PiS zrobi zaraz jakiś kurs włączania farelki czy parzenia herbaty dla żon swoich działaczy? - stwierdził z wyraźną kpiną w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Odniósł się również do informacji o zbiórce funduszy dla rodzin osadzonych. Wiadomo, że rodziny Kamińskiego i Wąsika nie należą do biednych. Syn ministra, Kacper, pracując w Banku Światowym, zarabiał około 500 tysięcy złotych rocznie.
Zatrzymanie byłych ministrów to także przestroga dla wszystkich polityków. Bo się okazuje, że ledwie doba minęła od tego zatrzymania, a ich rodziny już nie mają na jedzenie, bo pan Przemysław Czarnek musi organizować zbiórkę - powiedział w rozmowie z Goniec.pl.
ZOBACZ: Anna Mucha bezlitośnie zakpiła z żony Macieja Wąsika. Zdjęcie stało się hitem internetu
Przypomniał również, że obaj politycy zostali zatrzymani po wydaniu prawomocnego wyroku przez sąd, który stwierdził, że dopuścili do powstania fałszywych dowodów w aferze gruntowej, próbując w ten sposób pogrążyć Andrzeja Leppera. Jakiś czas po aferze lider Samoobrony popełnił samobójstwo.
Ci panowie pełnili najwyższe funkcje w państwie, a robi się z nich ofiary i męczenników. I zapomina przy tym o prawdziwych ofiarach, choćby o Andrzeju Lepperze, przeciwko któremu Wąsik i Kamiński fabrykowali dowody. On już nie żyje i ci panowie w pewnym sensie mają go na sumieniu - stwierdził Krzysztof Skiba.
fot. YouTube.com, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie