Reklama

Harry i Meghan muszą zwrócić pieniądze! Ta suma przyprawia o zawrót głowy!

20/01/2020 06:50

Książę i księżna Sussex postanowili wypisać się z rodziny królewskiej. I choć można było się spodziewać, że w krótkim czasie pojawią się konsekwencje tej decyzji, chyba nikt nie przewidywał, jak wysoką cenę za ten ruch przyjdzie im w rzeczywistości zapłacić.

Kiedy Meghan i Harry postawili na niezależność i zdecydowali się dzielić swoje życie pomiędzy Wielką Brytanię a Kanadę, zawrzało, i to nie tylko na królewskim dworze. Spekulowano, w jaki sposób zostaną ukarani za swoją pochopną decyzję.

Królowa Elżbieta II nie pozwoliła jednak długo czekać swoim poddanym na reakcję. Pięć dni po książęcym oświadczeniu zorganizowała rodzinną naradę w swojej prywatnej rezydencji bez udziału Meghan, choć księżna podobno również dostała zaproszenie. Po tym spotkaniu pałac Buckingham wydał oświadczenie, z którego jasno wynikało, że w rodzinie doszło do porozumienia, a małżeństwo otrzymało błogosławieństwo babci na rozpoczęcie nowego etapu w swoim życiu.

O konsekwencjach nie było jednak jeszcze wtedy mowy. Aż do soboty, kiedy to ujawniono, na jakie warunki zgodziły się obie strony. A zatem…? Królowa Elżbieta postanowiła pozbawić wnuka oraz jego małżonkę tytułów. „Ich Królewska Mość” – takiego sformułowania pod swoim adresem z pewnością już nie usłyszą.

Harry i Meghan nie będą już także otrzymywać pieniędzy od podatników za pełnienie obowiązków członków rodziny królewskiej, jak i reprezentowania korony. Warto dodać, że mowa tutaj o 2 milionach funtów rocznie, czyli blisko 10 milionach złotych. Ponadto, i to prawdopodobnie boli ich najbardziej, są zobowiązani do oddania pieniędzy, wyłożonych przez królową (czyli w rzeczywistości przez Brytyjczyków) na remont ich XIX-wiecznej posiadłości Frogmore Cottage. A chodzi o naprawdę niemałą kwotę, bo 2,5 miliona funtów. Oznacza to, że dopasowanie rezydencji do wymagań byłej gwiazdy serialu „Suits” kosztowało podatników prawie 12,5 miliona złotych. Jeśli małżeństwo spłaci ten prezent, będzie mogło zatrzymać ten dom.

ZOBACZ: Czy Meghan chce zniszczyć brytyjską monarchię?

Kwestią dyskusyjną pozostaje jeszcze ochrona książęcej pary. Na ostateczną decyzję w tym zakresie trzeba poczekać do wiosny. Spekuluje się jednak, że ochroniarze nadal będą opłacani przez podatników brytyjskich albo kanadyjskich, ponieważ w Kanadzie małżeństwo ma zamieszkać na stałe.

Czy warto było szaleć tak? Cóż, na to pytanie odpowiedź poznamy prawdopodobnie dopiero za jakiś czas, kiedy to Meghan i Harry na dobre rozkręcą się zawodowo i pokażą światu, jaki rzeczywiście mieli plan. Jednego można być jednak pewnym – na pewno będzie o nich głośno. Bardzo głośno.

fot. Instagram/sussexroyal, theroyalfamily, screen z YouTube.com/TheTalko

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do