
Po niedawnym urlopie na Wyspach Kanaryjskich postanowiła zapytać obserwujących o to, jak aktualnie sytuacja wygląda w tym tropikalnym zakątku świata. Umieściła wymowny wpis sugerujący, że zastanawia się nad opuszczeniem Polski.
Na tragiczną sytuację związaną z zamknięciem kin, teatrów, filharmonii czy opery narzekają znani i lubiani celebryci, którzy nie wiedzą, czy i kiedy będą mogli wrócić do pracy. Joanna Moro, odtwórczyni postaci Anny German w popularnym serialu, mocno ucierpiała zawodowo na pandemii koronawirusa. W związku z nowymi obostrzeniami może mieć poważne problemy ze znalezieniem zajęcia w swojej branży.
Mama trójki dzieci - Mikołaja, Jeremiego i najmłodszej córeczki Ewy - nie kryje frustracji i zmęczenia aktualną sytuacją w Polsce. Na swoim InstaStories postanowiła zasięgnąć rady u osób ją obserwujących. W związku z tym, że niedawno wróciła z rodzinnego urlopu na Wyspach Kanaryjskich, zapytała jak obecnie wygląda tam sytuacja. Podzieliła się przy tym gorzkimi przemyśleniami, z których wynika, że to, co się dzieje w kraju stresuje ją i męczy.
Jak sytuacja na Wyspach Kanaryjskich? Myślę o wyjeździe prawdę mówiąc, nic mnie tu nie trzyma oprócz chorób, stresu, paniki, braku pracy i smogu - wyznała.
Podczas wiosennego lockdownu Joanna Moro w szczerej rozmowie z Wideoportalem przyznała, że została praktycznie bez środków do życia, a przecież musi utrzymywać trójkę dzieci.
(...) Wiedziałam, że będę mniej zarabiać, bo mam małe dziecko (...) Planowałam, że zagram parę spektakli w miesiącu, że sobie wyjdę na parę dni zdjęciowych na swoich warunkach, to teraz w ogóle nie wiem co to będzie. Jest bardzo trudno - stwierdziła zasmucona.
Starała się jednak szukać jakichkolwiek pozytywnych aspektów swojej ciężkiej sytuacji.
Generalnie dzisiaj jestem pesymistyczna, ale tak naprawdę codziennie wstaję i dziękuję za to co akurat jest. (...) To jest taki czas dla artystów, kiedy z tego bólu, z tej niemocy, z tej niewoli może się tak naprawdę coś zrodzić.
Przyznawała też, że utrzymuje się głównie z programu rządowego 500+.
Teraz rzeczywiście bardzo nam pomaga, szczególnie mnie - artystce, która nie pracuje na etacie. W związku z tym teraz to jest jedyny mój zarobek - wyznała.
Czy powinno dziwić, że ma już dosyć takiego życia i zaczyna coraz poważniej myśleć o emigracji?
fot. Instagram/joannamoro.official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie