Reklama

Dominika Tajner-Wiśniewska oskarżona o wyłudzenie! Wydała oświadczenie

29/11/2019 06:55

Była żona Michała Wiśniewskiego jest w poważnych tarapatach. Oskarżonej zarzuca się wyłudzenie kredytu na milion złotych. Na razie celebrytka odmówiła składania wyjaśnień.

Dominika Tajner-Wiśniewska ma być zamieszana w aferę SKOK Wołomin. Prokuraturę Okręgowa Warszawa-Praga postawiła jej właśnie konkretne zarzuty. Jak twierdzi na łamach PAP rzecznik prokuratury Michał Saduś, była żona Michała Wiśniewskiego jest oskarżona m.in. o wyłudzenie miliona złotych kredytu. Oskarżona nie przyznaje się do winy. Odmówiła składania wyjaśnień w tym postępowaniu.

Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed sześciu lat. Jak twierdzą śledczy, podejrzana w 2013 roku "przedłożyła nierzetelne oraz nieprawdziwe pisemne oświadczenia dotyczące uzyskiwanych przez nią przychodów" kiedy starała się o kredyt.

Co więcej, jak twierdzi prokuratura, Tajner-Wiśniewska wprowadziła też w błąd pracowników SKOK Wołomin w kwestii tego, kto miał być beneficjentem udzielonego kredytu. Oprócz oskarżonej z pieniędzy miała skorzystać osoba przebywająca obecnie w areszcie śledczym, która wcześniej należała do kierownictwa SKOK Wołomin.

ZOBACZ: Znany projektant oskarżony o wyłudzenie ogromnej sumy! Trafi za kratki?

Jak donosi prokuratura w 2018 roku Dominika Tajner-Wiśniewska uprzedzając zarzuty sama złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa twierdząc, że została wprowadzona w błąd przez osoby działające wcześniej w SKOK Wołomin.

Śledztwo prowadzone w tym kierunku zostało umorzone wobec braku cech przestępstwa, a decyzję prokuratora utrzymał w mocy Sąd Okręgowy Warszawa-Praga postanowieniem z dnia 19 września 2019 roku – powiedział Saduś.

Wobec Dominiki Tajner-Wiśniewskiej prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Grozi jej nawet do 10 lat więzienia.

Do sprawy odniosła się już sama zainteresowana. Na swoim profilu na Facebooku wydała specjalne oświadczenie, w którym twierdzi, że jest ofiarą tej sytuacji, a jej wizerunek na tym cierpi.

Pragnę zauważyć, że jestem ofiarą tzw. afery SKOK Wołomin. Nigdy nie otrzymałam od SKOKU Wołomin ani złotówki (ani w formie pożyczki, ani kredytu). To ja pierwsza zwróciłam się do prokuratury o pomoc, gdy syndyk SKOKU Wołomin wezwał mnie do zapłaty pieniędzy, których od SKOKU Wołomin NIGDY nie dostałam. Jest mi bardzo przykro, że mój wizerunek cierpi, mimo że NIGDY nie wyłudziłam żadnych pieniędzy, nigdy NIKOGO nie okradłam, a tym samym nie wyrządziłam świadomej krzywdy. Zawsze staram się pomagać potrzebującym ludziom, których spotykam na swojej drodze. Żywię przekonanie, że Prokuratura stanie na wysokości zadania i w sposób uczciwy i rzetelny oceni zgromadzone dowody, a tym samym potwierdzi moje stanowisko w tej sprawie. Czuję, że stałam się ofiarą, która bez mojej wiedzy i woli została wplątana w tę nieczystą sytuację, dlatego proszę nie paskować mojej twarzy i używać pełnego nazwiska - zaapelowała Dominika.

O problemach finansowych Dominiki i jej byłego męża Michała Wiśniewskiego mówi się od dawna. Wiśniewski nie dość, że stracił cały majątek szacowany na 35 mln złotych, to jeszcze wspólnie z żoną ”dorobił się” podobno kilkumilionowego długu.

fot. Instagram/dominika_tajner, Facebook.com/Dominika Tajner-Wiśniewska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do