
Aktorka niedawno stanęła na ślubnym kobiercu z potentatem telewizyjnym Edwardem Miszczakiem. Z jej wypowiedzi wynika, że nie chce mieć potomstwa. Zamierza całkowicie poświęcić się karierze zawodowej.
W sierpniu 40-letnia aktorka Anna Cieślak wyszła za mąż za 66-letniego dyrektora programowego TVN Edwarda Miszczaka. Na ceremonię ślubną przybyły liczne gwiazdy z Kubą Wojewódzkim i Moniką Olejnik na czele. Para weszła do kościoła tylnymi drzwiami, aby żaden paparazzi nie przeszkadzał im w tych wzniosłych chwilach.
Miłość połączyła ich już jesienią 2019 roku. Wówczas zauważono ich po raz pierwszy razem. Pisano, że Ania jest oszołomiona szczęściem, zaś Edward jest z nią równie szczęśliwy.
Kilka miesięcy wcześniej, w lutym 2019 roku dyrektor Miszczak owdowiał. Jego żona Małgorzata zmarła na raka. Ma z nią dwóch dorosłych synów - Szczepana i Szymona. Natomiast Anna Cieślak w przeszłości związana była z Czesławem Mozilem i Przemysławem Wyszyńskim. Aktorka nie ma dzieci. Wyznała, że swoje życie poświęciła pracy - kreowaniu ról teatralnych oraz filmowych.
Mam 40 lat, nie mam rodziny, nie mam dzieci, którymi muszę się zająć i które muszę wychować. Mam czas i chcę mieć czas na proces budowania kreacji. Scena, film to moje życie - stwierdziła w rozmowie z Kobieta.pl.
Wzięła sobie głęboko do serca słowa swojej mamy, która twierdziła, że nie każda kobieta musi mieć potomstwo. I tą filozofią kieruje się w swoim życiu.
Ja nie czuję się niespełnioną kobietą. To niesamowite, co powiedziała mi kiedyś moja mama: "Aniu, nie wszyscy muszą mieć dzieci". Czy to jest złe, że mówi ci coś takiego twoja matka, która sama wychowała dwie córki? (...) Kiedy wszyscy cię cisną i mówią: "powinnaś mieć dzieci i założyć rodzinę, już najwyższy czas", moja mama mówi: "A byliście na jej przedstawieniach? Ona za każdym razem rodzi nowe dziecko".
Oczywiście, najważniejsze jest, aby Anna Cieślak i Edward Miszczak byli szczęśliwi i spełnieni w swoim małżeństwie.
fot. Instagram/ankacieslak, MWmedia, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie