
Andrzej Grabowski przekonuje, że surowa Iwona Pavlović tak naprawdę jest zupełnie inna. To bardzo mila osoba, zaś jej ostre oceny wygłaszane w "Tańcu z gwiazdami" są przejawem jej profesjonalizmu.
Iwona Pavlović określa siebie jako Czarną Mambą, ale wielu widzów "Tańca z gwiazdami" uważa ją za prawdziwy czarny charakter. Surowa jurorka często daje się we znaki uczestnikom programu, szczerze i bezkompromisowo oceniając ich taneczne popisy. W poprzedniej edycji szczególnie podpadła jej Justyna Żyła. Iwona nie szczędziła ostrej krytyki byłej żonie znanego skoczka narciarskiego. Jej taneczny partner, Tomasz Barański, był zmuszony stawać w obronie celebrytki. Uważa, że surowe uwagi miały wpływ na poziom tańca Justyny.
To było demotywujące, szczególnie na początku. Później złapaliśmy dystans do tego. Powiedziałem Justynie: "Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Co się stanie, to się stanie" - zdradził tancerz.
Krzysztof Gojdź, jeden z poprzednich uczestników "TzG" zwrócił się do Pavlović w bardziej dosadny sposób:
Wyluzuj! Jesteś sztywna, jakbyś połknęła kij!
Znienawidzona jurorka przyznała, że otrzymuje groźby od nieprzychylnych jej osób. Jeden z hejterów groził jej nawet podpaleniem domu.
W 2014 do składu jurorskiego dołączył Andrzej Grabowski, kojarzony najczęściej z postacią Ferdynanda Kiepskiego z serialu "Świat według Kiepskich". Aktor ma zupełnie odmienną opinię o Iwonie Pavlović. Uważa, że ekspertka jest przede wszystkim zawodowcem w swoim fachu, zaś prywatnie to zupełnie inna osoba niż w programie.
To jest profesjonalizm. Prywatnie jest to niezmiernie ciepła i niezmiernie miła osoba. Zaręczam państwu, że gdyby tu siedziała na moim miejscu Iwona Pavlović, byłaby o wiele bardziej miła niż ja jestem. Uśmiechałaby się bardzo. Jest wdzięczną rozmówczynią, jest naprawdę przemiłą, uroczą osobą - przekonywał w rozmowie z Wideoportalem.
ZOBACZ: Wielki skandal w "Tańcu z gwiazdami". Mocne oskarżenia ze strony tancerza
Aktor uważa, że jurorka musi być ostra w ocenie zawodników.
Jest surowa w ocenach, bo ona jest zawodowcem. Ona jest zawodowym sędzią na parkietach, sędzią turniejów tanecznych, wobec tego mówi to, co powinna mówić. To ja mogę mówić, że mi się podoba albo nie podoba. A ona powie, oprócz tego, że jej się nie podoba: bo to, bo krok taki, bo nie tak zrobiłeś, bo to się inaczej robi. Ja tego nie potrafię powiedzieć, bo ja nie od tego jestem. Ja jestem od tak zwanej oceny ogólnego wyrazu artystycznego - wyjaśnił Andrzej Grabowski.
fot. Instagram/tanieczgwiazdami, iwonapavlovic, tanieczgwiazdami
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie