Reklama

Agnieszka Kaczorowska o zdjęciach nagich dzieci: Gdzie poszanowanie ich intymności?

12/08/2020 06:52

Aktorka jest oburzona zachowaniem niektórych rodziców, którzy pokazują swoje maluchy w pełnym negliżu. Uważa, że takie zdjęcia mogą być wykorzystane w niecnych zamiarach. A w przyszłości mogą wpłynąć na życie dorosłego już dziecka.

W lipcu 2019 roku Agnieszka Kaczorowska urodziła córeczkę Emilkę. Od tej pory dziewczynka jest oczkiem w głowie rodziców. Często chwalą się nią na Instagramie, ale nigdy nie pokazują jej twarzy.

Główną motywacją do tego, że nie pokazuję jej twarzyczki, jest to, że chciałam, żeby sama o tym zdecydowała. Bo jeżeli ona będzie kiedyś pracowała jako jakiś prokurator, będzie na jakimś wysokim stanowisku, może nie będzie chciała, żeby jej pracownicy, świat, wiedzieli, jak wyglądała w pieluszce - powiedziała w rozmowie z Wideoportalem.

Przyznała też, że oboje z mężem chcieliby pochwalić się nią na Instagramie córką, aby wszyscy zobaczyli, jaka jest śliczna. Najważniejsze jest jednak kwestia bezpieczeństwa. Wykonują małej mnóstwo zdjęć, na której widać jej buzię, ale pozostawiają je tylko dla siebie. W przyszłości sama zadecyduje, czy będzie chciała się nimi pochwalić całemu światu.

Agnieszka Kaczorowska zauważyła też, że wielu rodziców bezmyślnie pokazuje zdjęcia swoich dzieci w mediach społecznościowych. Nie tylko widać na nich twarzyczki bobasów, ale zdarza się, że na fotografiach są zbyt mocno roznegliżowane. To zaniepokoiło aktorkę.

Nie mogę zrozumieć zdjęć dzieci w samych pieluszkach! Ja rozumiem, że jest lato, mamy upały. Natomiast gdzie poszanowanie intymności Maluszków? Około roku temu, jak Emi pojawiła się na świecie, to tłumaczyłam dlaczego podjęliśmy decyzję nie chwalić się zdjęciami Emilki. Nie będę się powtarzać - głównie ze względów bezpieczeństwa i poszanowania jej wizerunku. Dziś zadaję sobie pytanie czy rodzice wstawiający zdjęcia prawie nagich dzieci nie myślą o konsekwencjach? W internecie nic nie ginie, a jak ktoś nie ma prywatnego profilu to już w ogóle...

Dała przy tym do zrozumienia, że należy liczyć się z konsekwencjami upubliczniania tego typu fotosów w przyszłości. Takie zachowanie może kiedyś zrujnować dorosłemu dziecku życie!

Przecież takie zdjęcie może być bez Waszej zgody, fakt - bezprawnie, ale dalej, WYKORZYSTANE w bardzo rożny sposób przez złych ludzi. Przecież takie zdjęcie może kiedyś spowodować wyzwiska w szkole, gdy rówieśnicy będą chcieli dopiec. Przecież takie zdjęcie może wywołać lawinę nieprzychylnych komentarzy, które możliwe że dziecko kiedyś przeczyta. Przecież takie zdjęcie to naruszenie praw małego człowieka, który owszem na razie może jeszcze nie potrafi mówić, ale jak już stanie się dorosły, może poczuć ze coś zostało mu zabrane. Może Wasz Skarb będzie chciał pracować na takim stanowisku, że zdjęcie w samej pieluszce pod jego nazwiskiem zamknie mu drogę do rozwoju, kariery? A może tak po prostu poczuje się OBNAŻONE?

PRZECZYTAJ TAKŻE: Agnieszka Kaczorowska o aferze ze zdjęciem: Ja tych ludzi po prostu blokuję, komentarze kasuję!

Uważa, że od najmłodszych lat należy uczyć dzieci poznawać swoje ciało, ale nie przesadzać i nie pozwalać dziecku, aby paradowało nago.

Mam poczucie ze od urodzenia powinniśmy uczyć dziecka granic. Tych intymnych również. Poszanowania dla własnego ciała. Jak dziecko ma kilka lat, rodzice tłumacza dziewczynkom, że nie podnosimy spódniczek do góry, a chłopcom, ze nie zdejmujemy przy wszystkich spodenek. A jak są niemowlakami, to wrzucają ich prawie nagie zdjęcia!

Zaznaczyła przy tym, że nie chce nikogo krytykować, ale świadomy "parenting" w dzisiejszych niepewnych czasach jest ważny. Zgadzacie się z podejściem Agnieszki Kaczorowskiej?

fot. Instagram/agakaczor

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do