
Małgorzata Trzaskowska ma określone poglądy dotyczące Kościoła i lekcji religii. Dlaczego wraz z mężem nie zdecydowali się na to, aby ich syn uczestniczył w pierwszej komunii?
Rafał Trzaskowski ogłosił dzisiaj, że udało mu się zebrać ponad 1 600 000 podpisów wymaganych potrzebnych do tego, aby zarejestrować go w PKW jako kandydata na prezydenta. Podczas kampanii występuje sam, na razie w otoczeniu polityka nie pojawia się jego żona, 42-letnia Małgorzata Trzaskowska, ani dzieci - 15-letnia Aleksandra i 11-letni Stanisław.
Osoba małżonki kandydata pojawiła się na razie tylko raz. Na jednej z konferencji prasowych przedstawiciel TVP zapytał Rafała Trzaskowskiego o to, dlaczego nie posłał syna do pierwszej komunii świętej. Przypomniano wówczas wypowiedź Małgorzaty Trzaskowskiej dla "Vogue", w której poruszyła sprawę lekcji religii w szkołach.
Kościół nie zdał egzaminu, gdy PiS atakował sądy czy prawa kobiet, gdy protestowali niepełnosprawni czy mamy dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Dlatego nie wysłałam Stasia na komunię i nasze dzieci nie chodzą już na religię. Widzę też, że wielu znajomych wokół nas zerwało relacje z Kościołem. A ci, którzy je utrzymują, robią to często tylko z powodu presji starszego pokolenia.
Z pewnością żona prezydenta Trzaskowskiego nie ma zamierza obrać roli "milczącej pierwszej damy", podobnie jak Paulina Kosiniak-Kamysz, małżonka lidera PSL, który również jest jednym z kandydatów w obecnych wyborach. Małgorzata Trzaskowska nie zamierza ukrywać swoich poglądów.
Tolerancja i akceptacja faktu, że ludzie są różnorodni, to jest coś, co powinno się wynosić i z domu, i ze szkoły. Mam nadzieję, że działania skierowane przeciwko różnym mniejszościom odbiją się władzy czkawką - mówiła w wywiadzie.
KLIKNIJ: Szymon Hołownia o swojej żonie: Imponuje mi, budzi mój podziw!
Małgorzata Trzaskowska pochodzi z Rybnika, gdzie mieszka jej rodzina. Ma siostrę bliźniaczkę. Studiowała w Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Pracowała w agencji reklamowej, a później w warszawskim ratuszu. Zajmowała się tam promocją i rozwojem miasta. Kiedy jej mąż został prezydentem stolicy, zrezygnowała z pracy.
Męża poznała, będąc nastolatką. Tak wspominała ten czas:
Oglądałam zdjęcia mojego brata ze studiów i na jednym z nich zobaczyłam chłopaka, który mnie zaciekawił. Później przyjechałam do brata na zakończenie roku kolegium europejskiego na Natolinie. Zobaczyłam z daleka Rafała i w mojej głowie pojawiła się, zupełnie nie wiem skąd, myśl: "To będzie mój mąż". Sama się wtedy śmiałam z tego dziwnego przeczucia - mówiła w "Vogue".
fot. Instagram/trzaskowskirafal
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
brzydka i głupia
Mądra i piękna !
Można ją oczywiście lubić, ale po co zaklinać rzeczywistość mówiąc, że jest mądra i piękna. Jest bardzo przeciętna - to i tak komplement.
Paszczur
Nieatrakcyjna, ale nie wszyscy mają urodę. Nie pasuje do Rafała Trzaskowskiego. Ale ma mieć prawo takie, a nie inne poglądy.
Jaka ona jest brzydka.
No niestety Trzaskowki ma gust ch..jowy i to bardzo!!!
To takie małżeństwo bardziej na zasadzie przyjaźni, kumpelstwa. Takie też są. Jakoś nie mogę uwierzyć, że ona podoba się Rafałowi pod innym względem. Ze sposobu bycia też do niego nie pasuje.
Wyglądu nie ma. Mogła zachwycić wypowiedziami, wiedzą, elokwencją. Niestety tego też zabrakło. Szkoda.