
Szymon Hołownia z Urszulą Brzezińską związany jest już 6 lat. Wiadomo, że Hołownia jest dziennikarzem, a obecnie kandyduje na urząd prezydenta RP. Natomiast jego żona wykonuje bardzo nietypowy, jak na kobietę, zawód.
Urszula Brzezińska jest oficerem zawodowym Wojska Polskiego i pilotką myśliwca MiG-29. Szymon Hołownia poznał swoją żonę dzięki programowi „Mam Talent”. To zaskakujące, że telewizja TVN niemal wyswatała go z ukochaną.
Poznaliśmy się sześć lat temu. Nie wiem skąd przyszedł mi do głowy pomysł, by namówić producentów "Mam Talent!", żebyśmy część zdjęć nagrali na wojskowym lotnisku w Mińsku Mazowieckim. Załatwiono wszystkie zgody, przygotowano nam lotnicze kombinezony, pozwolono wsiąść do MiG-a (choć oczywiście - nie polecieć). W "domku pilota" zobaczyłem na jakiejś rozpisce pilotów jedno kobiece nazwisko. Zapamiętałem, bo wydało mi się to niezwykłe. Później "zalajkowałem" profil bazy, a portal społecznościowy przez swoje algorytmy zaproponował mi znajomość z Ulą Brzezińską, której nazwisko od razu skojarzyłem. Napisałem. Dostałem odpowiedź - napisał na Instagramie.
Jak zapewnia kandydat na prezydenta - życie państwa Hołownia nie zawsze jest sielanką, ale wspaniale się uzupełniają.
W styczniu obchodziliśmy czwartą rocznicę ślubu. To był naprawdę nasz ślub - dziesięć najbliższych osób, zimowy Rzym (to zdjęcie, dzień wcześniej, zrobił mój brat). I całe nasze życie jest "nasze", takie jakie chcemy. Dwóm silnym osobowościom żyjącym tak blisko nie jest zawsze tylko łatwo, ale wiemy że jedno za drugie odda wszystko, że będąc żoną i mężem jesteśmy też swoimi najlepszymi przyjaciółmi, oparciem, że gramy do jednej bramki.
ZOBACZ: Żona Szymona Hołowni zostanie nową Pierwszą Damą? Wykonuje nietuzinkowy zawód
Szymon Hołownia nie przestaje zachwycać się żoną. W pięknych słowach opisał ją jako partnerkę, przyjaciółkę i mamę ich córeczki Mani.
Ula to wspaniała kobieta. Imponuje mi, budzi mój podziw. To najlepszy doradca, niedościgły wzór spokojnej pewności, w żartach - mistrzyni zwięzłej pointy. Ale przede wszystkim - to moja kochana, piękna Ula. Wspaniała mama Mani (i bez wątpienia - miłość życia zapatrzonego w nią jak w obraz innego z naszych domowników, Grafita). Nasza miłość to nie mydlana telenowela, czy emocjonalny psychothriller. To droga: proste i zakręty, a na tej drodze ciepłe światło, wspieranie się, ciekawość, wieczorne rozmowy przy winie, zmęczenie gdy Mania nie chce spać, duma z siebie nawzajem, przytulenie na odnowienie sił.
Wspaniale jest czytać o miłości znanych osób, nie tylko w Walentynki!
fot. Instagram.com/szymon.holownia, mamtalent
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Super historia! Szczęścia życzymy! :D