
Pojawiło się nagranie z prywatnej imprezy, która odbyła się podczas pobytu Danuty i Zenka Martyniuków w Stanach Zjednoczonych. Małżonkowie śpiewają na nim w duecie. Ekspert ocenił zachowanie pary, zwłaszcza "walkę o mikrofon". Kto wygrał muzyczny pojedynek?
O rodzinie Martyniuków ponownie jest głośno za sprawą ich niesfornego syna. Będący pod wpływem alkoholu Daniel Martyniuk po Sylwestrze z Dwójką obrażał żonę i zachowywał się agresywnie wobec gości hotelowych. Zenek Martyniuk nie był w stanie uspokoić syna. Zarówno piosenkarz, jaki i jego żona nie chcą komentować kolejnych wybryków syna.
Z pewnością wolą wspominać wcześniejszy, niezwykle udany pobyt w Stanach Zjednoczonych. Zenek wystąpił dla tamtejszej Polonii, a później, już w kameralnym gronie państwo Martyniukowie oddali się zasłużonemu relaksowi. Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym zarejestrowano nietypowy duet. Tym razem Zenkowi towarzyszyła żona Danuta Martyniuk.
Uwagę zwraca nie tylko niezbyt czysty śpiew obojga małżonków, ale także ich zachowanie. Odbyła się bowiem swego rodzaju walka o mikrofon. Zachowanie pary skomentował dla Plotka Maurycy Seweryn, trener wystąpień publicznych i mowy ciała. Ekspert jest zdania, że występ zdominowała swoją postawą Danuta.
Analizując mowę ciała, należy codzienne życie państwa Martyniuków na chwilę oddzielić od tego jednego występu, choć ma ono gigantyczne znaczenie. Tego wieczoru odbył się minikoncert Danuty i Zenka, a nie Zenka czy Zenka i Danuty. Patrząc racjonalnie, dla zebranych była to gratka. Nie tyle zobaczyć Martyniuka ile Martyniuków. Maestro Martyniuk o tym zapomniał, co było widać w niemal stałej rywalizacji o mikrofon. Napięte mięśnie nadgarstka i przedramienia (ciągnące mikrofon w jej kierunku) można było zobaczyć z daleka - analizował specjalista.
Zdaniem eksperta Zenek Martyniuk starał się nie dopuścić żony do mikrofonu, ponieważ zdawał sobie sprawę, że śpiewa gorzej od niego. Widać było, że zależy mu, aby nie doszło do kompromitacji jego żony.
Próbował mimicznie oraz kinestetyką (ruchy głową i ciałem) zagrać romantyczną atmosferę, ale nie wyszło. Nie udało się zatuszować zachowania żony. Starał się być bliżej mikrofonu nie dlatego, że chciał być ważniejszy. Chciał zagłuszyć wycie żony i przerwy w śpiewaniu, kiedy wykonywała "taneczne ruchy" i zapominała, że istnieje coś takiego, jak mikrofon. W takich sytuacjach, kiedy żona jeszcze bardziej ciągnęła za mikrofon, dwa razy mimicznie pan Martyniuk wyraził zawstydzenie i zniecierpliwienie. Podkreślę, że nie był zły na żonę - zapewnił spec od wizerunku.
Poniżej pełen występ Danuty i Zenka. Warto obejrzeć do końca, aby zobaczyć jeszcze jedną znaną osobę, której nikt się nie spodziewał.
fot. TikTok, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Te wszystkie popisywania pani Danuty to nadmiar pieniędzy który uderza do głowy To samo jest z Danielem
Te wszystkie popisywania pani Danuty to nadmiar pieniędzy który uderza do głowy To samo jest z Danielem