
Justyna Dobrosz-Oracz od wielu lat ma styczność z czołowymi polskimi politykami. Jej dociekliwość niejednego zbiła z tropu. Dziennikarka obserwuje, jak przez lata zradykalizował się Jarosław Kaczyński. W pewnym momencie została z prezesem PiS sama w jego samochodzie. Wnioski z tego spotkania nie są zbyt optymistyczne.
Justyna Dobrosz-Oracz jest jedną z najbardziej znanych dziennikarek w Polsce. Od lat przeprowadza niezwykle dociekliwe rozmowy z politykami. W okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości pracowała jako reporterka w "Gazecie Wyborczej". Po zmianie władzy wróciła do telewizji publicznej. Obecnie w TVP Info prowadzi program publicystyczny "Bez trybu".
Wielokrotnie rozmawiała w prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Była jedyną dziennikarką, która w 2011 roku podróżowała z prezesem w jego samochodzie.
Byłam tylko ja, kierowca, mój operator i prezes Kaczyński, także miałam wiele rozmów ciekawych. Tylko że świat się bardzo zmienił i pan prezes też się zmienił. Tak, bardzo się zmienił, zradykalizował. W ogóle przestrzegam ludzi przed syndromem oblężonej twierdzy. I myślę, że prezes Kaczyński ma ten problem, zresztą kiedyś mu to powiedziałam - przyznała w rozmowie z Wideoportalem.
Uważa, że Jarosław Kaczyński ma wypaczone postrzeganie rzeczywistości, ponieważ jest odcięty od realnego świata.
Najgorsze jest to, jak ważni politycy są odcinani od rzeczywistości, są karmieni wymysłami i później niestety decydują na podstawie wymysłów, a nie realnej wiedzy. Prezes Kaczyński, no wszyscy państwo wiecie, ma ten problem, że nie ma rodziny, nie ma dzieci, które by go trochę może spionizowały, żony, która by mu powiedziała: słuchaj, stary, jest inaczej. Ma wokół siebie akolitów, którzy po prostu zbudowali mu obraz Polski, która nie istnieje i to jest ten problem.
SPRAWDŹ: Czy Małgorzata Rozenek wejdzie do polityki? Justyna Dobrosz-Oracz ma pewność (TYLKO U NAS)
Justyna Dobrosz-Oracz widzi zdecydowaną różnicę pomiędzy postawami, jakie reprezentują Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Obecny premier jest zdecydowanie bardziej otwarty, sprzyja ludziom, zaś Jarosław Kaczyński widzi wrogów wśród tych osób, które nie podzielają jego poglądów.
W sposobie myślenia jednak Donald Tusk to jest osoba, która jest oczywiście rasowym politykiem. Każdy ma za paznokciami swoje, ale on myśli o tym, że wolność człowieka jest wartością najważniejszą i szanuje poglądy innych. W przypadku Jarosława Kaczyńskiego niestety w tej chwili to jest tak, że on uważa, że patriotą jest tylko ten, kto wyznaje poglądy, które pan prezes Kaczyński wyznaje, no to to nie jest demokracja - stwierdziła dziennikarka.
Justyna Dobrosz-Oracz, fot. KAPiF
Jarosław Kaczyński, fot. KAPiF
Justyna Dobrosz-Oracz, fot. KAPiF
Jarosław Kaczyński wraz z politykami Prawa i Sprawiedliwości, fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
A ty zacofany lizus złodziei pisowskich,
Kaczyński to zdziwaczały oderwani o rzeczywistości ,zacofany dziadyga do tego podły ,nie zna historia Polski człowieka który by zrobił tyle złego ci ten obrzydły dziadyga.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.