
Dziennikarka zdawała sobie sprawę, że jej mąż zdradza ją ze znaną aktorką. Mimo to dała mu szansę i czekała na powrót. Dziś nie myśli nawet o dalszym podpisywaniu się jego nazwiskiem. Chce wrócić do nazwiska poprzedniego małżonka.
O rozstaniu Moniki i Zbigniewa Zamachowskich było bardzo głośno. Przez 10 lat uchodzili za zgodne małżeństwo. Zbigniew nie wypowiadał się publicznie, natomiast jego małżonka wręcz odwrotnie - regularnie udzielała wywiadów, w których często wychwalała swojego męża.
Jednak na początku tego roku pojawiła się informacja, że aktor wyprowadził się z ich wspólnego mieszkania. Monika tłumaczyła, że jest zakażony koronawirusem, więc woli się odizolować. Niedługo potem ukazały się zdjęcia, na których wraz z synem z pierwszego małżeństwo wynosił z mieszkania różnego rodzaju przedmioty. Stało się jasne, że para się rozstała. Monika Zamachowska po raz pierwszy opowiedziała o tym zdarzeniu.
Byłam w szoku. (...) mnie cały czas wydawało się, że lecę na skrzydłach miłości. Gdy mąż się wyprowadził, zadzwoniła do mnie jego prawniczka (...). Uświadomiłam sobie, że byłam naiwna, że miałam w głowie fałszywy obraz rzeczywistości. Wydawało mi się, że kłopoty, które mieliśmy - ze zdradą męża włącznie - to były kłopoty jak w innych związkach. (...) oczywiście szukam winy w sobie, szukam uzasadnienia, jak mogło do tego dojść, że za chwilę będę potrójną rozwódką. Zmarnowałam nam trochę życia - wyznała w rozmowie z "Wprost".
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Zbigniew Zamachowski ZOSTAWIŁ Monikę dla innej? "Nie mogła mu się oprzeć"
Monika Zamachowska wiedziała, że jej mąż ma romans z Gabrielą Muskałą, ale uważała, że ten czas minie i w końcu do niej wróci. Tak się jednak nie stało. Początkowo zastanawiała się nad tym, aby zostawić sobie nazwisko Zamachowska. Teraz jednak zmieniła zdanie - zamierza wrócić do poprzedniego nazwiska.
Życie zawodowe zawsze mnie określało i nie wstydzę się tego. Po rozwodzie mam zamiar wrócić do nazwiska Richardson, które jest doskonale pamiętane w kontekście mojego największego zawodowego sukcesu, czyli programu "Europa da się lubić". Nie jestem gwiazdką jednego sezonu. Wolałabym też, żeby nikt nie zarzucał mi tego, co napisał jeden z internautów, że jestem typem, który "bez faceta nie potrafi żyć". Potrafię. Pytanie, czy chcę - stwierdziła.
Nic dziwnego, dziennikarka zdobyła popularność w czasie, kiedy nosiła nazwisko swojego pierwszego męża - Willa Richardsona. Mężczyzna ponoć nie ma nic przeciwko temu.
fot. Instagram/monikazamachowska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie