
Lider Ich Troje odniósł się do coraz częściej pojawiających się zarzutów dotyczących rzekomych plagiatów, jakie miał popełnić Sławomir Świerzyński z zespołu Bayer Full. Michał Wiśniewski uważa również, że utwory zespołu nie cieszą się tak dużą popularnością, jak twierdzi Świerzyński.
Jakiś czas temu głośno było o sprawie zawyżania liczby odtworzeń klipów Bayer Full w YouTube. Do tytułów zostały dodane wyższe wskaźniki niż wynikające z licznika odtworzeń. Podano na przykład: "Bayer Full - Wszyscy Polacy 489 652 153 wyświetleń ogółem", pod spodem zaś widnieje liczba podana przez serwis, która na chwilę obecną wynosi 490 082 wyświetlenia.
Michał Wiśniewski odniósł się do sprawy plagiatów, o jakie oskarżany jest Sławomir Świerzyński.
To, co robi Świerzyński, to jest oszustwo. Trzeba to bardzo klarownie zaznaczyć, bo nie ja jestem jedynym, którego wyrolował. To jest po prostu krętacz, któremu się wydaje, że jest "cesarzem" disco polo. Z całym szacunkiem dla niego, ale wystarczy pójść na jakąkolwiek imprezę i tam można usłyszeć "Niech żyje wolność", "Przez te oczy zielone", ale raczej nie usłyszymy "Majteczek w kropeczki" - stwierdził Wiśniewski w rozmowie z Plejadą.
Głośno było o kilku sprawach sądowych, jakie Sławomirowi Świerzyńskiemu wytoczyli twórcy piosenek oskarżający gwiazdora o kradzież ich utworów. Jednym z nich był Grzegorz Bukała, który odkrył, że Bayer Full bez pozwolenia wykonuje jego piosenkę "Tawerna Pod Pijaną Zgrają".
Wysłuchałem i wbiło mnie w fotel. Bo po pierwsze, w sposób istotny zmieniono linię melodyczną w zwrotce mojej piosenki. A po drugie, dowiedziałem się, że to jednak nie moja piosenka, tylko jakiejś tajemniczej postaci. Skąd mogłem wiedzieć, że Bayer Full podwędził mi piosenkę, skoro ten gatunek "sztuki" jest mi absolutnie obcy? Postanowiłem interweniować - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Sąd przyznał muzykowi rację i nakazał zespołowi przeprosiny oraz wycofanie ze sprzedaży wszystkich płyt z piosenką. Jednak najbardziej spektakularną sprawa dotyczy sztandarowego hitu Bayer Full "Wszyscy Polacy", który jest wręcz bliźniaczo podobny do biwakowego przeboju "Bo wszyscy harcerze" Mariusza Gabrycha. Michał Wiśniewski twierdzi, że autor piosenki nie ma wystarczających środków, aby pozwać Sławomira Świerzyńskiego.
W takich sytuacjach dziwi mnie to, że po prostu nie usiadł z autorem tego harcerskiego przeboju "Wszyscy harcerze to jedna rodzina" i nie powiedział "przepraszam". Zamiast tego doprowadził do sytuacji, w której autor nie ma wystarczającego finansowego zaplecza do tego, by z nim walczyć. Sam chętnie bym się dołożył, żeby tylko prawnicy zajęli się tym oszustwem. To, co zrobił Świerzyński, było bezczelne z jego strony. Miejmy nadzieję, że autor doprowadzi sprawę do samego końca - stwierdził.
Czy Sławomir Świerzyński zajmie stanowisko w tej niezwykle kontrowersyjnej sprawie?
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I to powiedział największy krętacz jakiego zna muzyka od dziesięcioleci, dobre :D Niech on się lepiej Świerzyńskiego nie czepia bo do pięt mu nie dorasta. A piosenki Bayer Full częściej lecą jak Ich troje na pewno :D
Wiśniewski to już chyba nie pamięta tego co robił, jak wyglądała jego kariera i życie rodzinne. Jakbym o kimś miał napisać KRĘTACZ to z pewnością Wiśniewski, a nie Świerzyński.
Niech on się odczepi od naszego Sławomira! Dla mnie jest on mega gwiazdą disco-polo i tak już zostanie. A ten z czerwonymi włosami już dawno poszedł w zapomnienie
Czysta, ludzka zazdrość. Niech sobie tam Wiśniewski myśli co chce, ale powinien mieć więcej oleju w głowie i publicznie się nie wypowiadać. To tylko o nim świadczy, o nikim innym.
Co jak co, ale słowa Wiśniewskiego nigdy nie byly wiarygodne a jego obietnice zawsze były bez pokrycia. Niech się lepiej człowiek zaszyje w domu i nie odzywa, jak takie plotki rozsiewa. Żenada.
Czyżby brakowało jemu kasy i postanowił o sobie przypomnieć? Bo ja innego racjonalnego rozwiązania nie widzę
Kto normalny uwierzyłby w słowa takiego pajaca...
A ja sobie myślę, że świerzyński to plagiator i goście od praw autorskich powinni mu się porządnie do d..y dobrać. Kradzież to kradzież. Tu nie chodzi o parę złotych. wygląda na to, że jedyny autorski utwór świerzyńskiego to majteczki w kropeczki, a i to nie jest do końca pewne czy to jego.