
Wygląda na to, że gwiazda telewizji publicznej rozstała się ze swoim partnerem. Jej słowa zdają się ten fakt potwierdzać.
Marta Manowska to obecnie największa gwiazda TVP. Popularność zyskała jako prowadząca program "Rolnik szuka żony". Zaraz potem posypały się kolejne propozycje: "Sanatorium miłości", "Ośmiu wspaniałych" oraz "The Voice Senior". Finałowy odcinek tego ostatniego programu musiała poprowadzić sama, ponieważ w ostatniej chwili okazało się, że u partnerującego jej Rafała Brzozowskiego wykryto koronawirusa. Poradziła sobie tak dobrze, że Jacek Kurski podobno obiecał jej kolejny program.
Do niedawna wydawało się, że równie dobrze powodzi się jej w życiu prywatnym. Przez długi czas plotkowano, że związana jest z jednym z bohaterów "Rolnik szuka żony". Prawda okazała się inna. Jak podawała prasa, Marta Manowska zaręczyła się z Adamem, realizatorem dźwięku z programu "Sanatorium miłości".
Marta i Adam to najpiękniejsza para młodych ludzi, jaką widziałem. Wszyscy na planie "Sanatorium" z zazdrością patrzyliśmy na nich. Na pewno wszyscy stawimy się na ślubie i obficie posypiemy ich ryżem na szczęście - mówił jeden z uczestników w rozmowie z "Super Expressem".
Ona sama nie ukrywała swojego szczęścia. Tak mówiła o swoim wybranku:
Myślę, że to ten jedyny. Czy jest to osoba z branży? Zostawię to dla siebie. I tak mówię więcej niż do tej pory mówiłam. Myślę, że ja po prostu jestem osobą, która się wywodzi na całe życie. Ja mam takie poczucie, że jak miłość, to na całe życie. Jak miłość to przyjaźń. Jak miłość, to taka osoba, która żyje podobnym życiem i zrozumie to, że jesteśmy cały czas w trasie i bierzemy dzieciaki pod pachę, i wsiadamy do kampera i jedziemy przed siebie. Ta miłość sama mnie znalazła.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Marta Manowska o "Rolnik szuka żony": Jestem już pierwszą swatką RP
Niestety, coś musiało pójść nie tak. Wygląda na to, że Marta Manowska nie jest już ze swoim narzeczonym. Jak zauważył tygodnik "Życie na gorąco", przestała nosić zaręczynowy pierścionek. Jej najnowsza wypowiedź może świadczyć o tym, że przeżyła miłosny zawód:
Prawdziwa miłość jest dbająca, akceptująca, delikatna, ciepła i zwyczajna. Po ważnym rozstaniu, ciachniętym jak nożem, czasem trzeba się nowo uczyć oddychać i chodzić. Gdy spotkam kogoś w podobnej sytuacji, to mówię mu, że za rogiem może na niego czekać coś pięknego. Tylko trzeba spróbować się podnieść.
Marta Manowska to silna kobieta. Z pewnością znajdzie jeszcze prawdziwą miłość.
fot. Instagram/martamanowska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie