
Żona Daniela Martyniuka złożyła papiery rozwodowe. Tymczasem syn Zenka zaczął spotykać się ze swoją eks - Faustyną, z którą kiedyś prowadził imprezowe życie.
Daniel Martyniuk z dnia na dzień staje się coraz większym problemem swoich rodziców - Zenka i Danusi Martyniuków. O jego wybrykach i skandalicznych wypowiedziach huczy w całym internecie. W lipcu wyszło na jaw, że jego żona, z którą ma córkę Laurę - Ewelina z Russocic - ma dość i zdecydowała się wnieść do sądu pozew rozwodowy. Termin sprawy wyznaczony jest ponoć na 21 września.
Daniel Martyniuk próbował się bronić, mówiąc w nagraniu na Instagramie, że został przez Ewelinę wykorzystany:
Tak naprawdę to żona powinna zajmować się facetem, mężczyzną, a nie uciekać do mamusi. Jak się poznaliśmy to zupełnie inaczej rozmawiała. Dwa lata temu próbowała mnie tylko i wyłącznie wykorzystać na hajs, udostępniając wyciąg z konta bankowego. Sprawa rzekomo odbyła się, gdy siedziałem w areszcie. Wtedy przysądzone zostały alimenty córce. Zażądała 1200 zł, a sobie ponad 3000. W życiu nikt czegoś takiego ode mnie nie dostanie!
W międzyczasie okazało się, że młody Martyniuk wrócił do swojej byłej - prawniczki o imieniu Faustyna.
Kilka dni temu Daniel świętował swoje urodziny. Jego mama zabrała go z Wasilkowa, gdzie mieszka na co dzień, do Białegostoku. Tam czekała już na niego Faustyna. Daniel miał ze sobą plecak i dużą torbę, jakby wyjeżdżał z domu na dłużej. Przepakowali rzeczy Daniela do jej auta i ruszyli w kierunku Warszawy. Po drodze zatrzymali się na stacji benzynowej po napoje. A potem para udała do mieszkania Faustyny - twierdzi informator "Super Expressu".
Niedługo potem paparazzi przyłapali Daniela i Faustynę, kiedy palili papierosy na balkonie.
Daniel poznał Faustynę na długo przed tym, jak związał się z Eweliną. Jak twierdzi nasz informator, zdecydowanie do siebie pasują.
Faustyna i Daniel nadają na tych samych falach. Oboje lubią nieźle imprezować. Jak byli razem to ich życie było jedną wielką imprezą - zdradził Wideoportalowi kolega Daniela.
Najwyraźniej jednak wspólne imprezowanie już mu się znudziło, bo postanowił oczernić kobietę w sieci, publikując jej numer telefonu i nazywając "lachociągiem".
fot. Instagram/daniel.martyniuk.89
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie