
Latorośle Martyniuków idzie w zaparte i obraża kolejne osoby. Zenek i Danusia chcieliby mu pomóc, ale zupełnie nie wiedzą w jaki sposób.
Syn Zenka nie przestaje wywoływać kolejne afery i skandale. Jakiś czas temu zaczął nagrywać filmiki, na których obraża rozmaite osoby. Wśród nich był właściciel jednego z lokali w Warszawie, skrytykował hotel, w którym jak się okazało, nigdy nie był, nawoływał do "zniszczenia rządu", wyśmiał Kamil Bednarka i stwierdził:
Dla mnie jest on nikim!
Tym razem z niewiadomych przyczyn dostało się Edycie Górniak. Pudelek podał, że Daniel na podstawie notki w Wikipedii, zasugerował, iż piosenkarka nie ma prawa być nazywana diwą.
Nie wiedziałem, że pani Edytka śpiewa w operze - napisał zgryźliwie syn Zenka Martyniuka.
Ostatnio Edyta Górniak zaprzeczyła, że zamierza nagrać duet z ojcem Daniela, ale nie sądzimy, aby był to powód, aby z artystki kpić.
Jego wybryki obserwował Rafał Collins, który wraz z bratem Grzegorzem pokazuje w TVN Turbo, w jaki sposób prowadzi warsztat renowacji samochodów. Zwrócił się do Daniela na instagramowym nagraniu w tych słowach:
Nie zrobiłeś w muzyce nic, nie zrobiłeś nic w hotelarstwie, nie zrobiłeś nic generalnie w życiu. (...) Po prostu już ci się poprzewracało w głowie, ale być może potrzebowałeś kogoś takiego jak ja, żeby ci powiedział otwarcie w twarz - zachowujesz się jak błazen i takiego kogoś jak ty trzeba przełożyć przez kolano jak gówniarza. (...) Na liścia to zasłużył sobie facet, a w moim przekonaniu na dzień dzisiejszy nie jesteś facetem. Weź się chłopaku w garść, przestań pajacować i zacznij żyć w realu.
Daniel Martyniuk szybko odgryzł się Rafałowi, wyzywając go na pojedynek Fame MMA:
Cześć, Rafał. Słyszałem, co nagrałeś, jednak nie byłbym taki pewien, że nie zasługuję nawet na "lepa", bo nie jestem mężczyzną. Jeżeli chcesz, to kiedyś możemy nawet w warunkach sportowych spotkać się gdzieś i wytłumaczyć sobie, i przekonasz się, że jednak na "lepa" nie zasługuję, bo może ty zasługujesz.
PRZECZYTAJ TEŻ: To koniec Zenka Martyniuka w TVP? Wszystko przez syna!
Zenek i Danusia Martyniukowie ubolewają nad tym co dzieje się z ich synem. Jednak zupełnie nie wiedzą co zrobić, aby wyszedł ze swoich problemów.
Prawda jest taka, że Daniel nas w ogóle nie słucha. Rozmawialiśmy o odpowiedzialności i obowiązkach, szczególnie tych, jakie ma wobec swojej córki Laury. Niestety niczego to nie zmieniło. Nie wiem, co dzieje się z tym chłopakiem. Daniel czasem wypije o jednego drinka za dużo, telefonuje do ludzi i ich obraża. Nie rozumiem też, dlaczego nagrywa i wrzuca do sieci filmy, które mu szkodzą. Szczerze mówiąc, nie wiem, co z nim zrobić - stwierdził załamany Zenek w rozmowie z "Twoim Imperium".
fot. Instagram/daniel.martyniuk.89
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie