
Aktorka przeżyła prawdziwy koszmar. Z powodu braku ról pozostała bez pieniędzy. Żywiła się kaszą gryczaną, zaś pomidora dzieliła na pół i część odkładała na później. Gwiazda filmów Patryka Vegi opowiedziała o swojej smutnej przeszłości.
Ostatnio wiele pisze się o rozstaniu Katarzyny Warnke z Piotrem Stramowskim. Poza zawirowaniami w życiu prywatnym aktorka po okresie macierzyństwa wróciła do aktorstwa oraz reżyserii. Przed laty zaistniała i zdobyła dużą popularność w show-biznesie jako gwiazda filmów Patryka Vegi.
Jednak nie zawsze w życiu Kasi było różowo. Od początku postawiła na własne ambicje i postanowiła, że nie zagra w żadnym tasiemcu. Dotrzymała słowa, choć nie przyszło jej to łatwo. Był czas, że wręcz przymierała głodem.
Nigdy nie grałam w tasiemcu, a zdarzały się momenty, że nie miałam bardzo - ale to bardzo! - kasy. Jadłam wyłącznie kaszę gryczaną i pomidorka kroiłam, o tak, na pół. Jedną połówkę zjadałam, a drugą zostawiałam na później. Normalne byłoby, że skoro nie mam pieniędzy, staram się o cokolwiek - wyznała w rozmowie z "Wprost".
Zaczynała od występów teatralnych. Przez pięć lat pracowała na scenie Teatru Starego w Krakowie, występując w spektaklach słynnego Krystiana Lupy. W końcu jednak zabrakło dla niej nowych propozycji.
ZOBACZ: Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski rozstali się: Była to decyzja trudna, lecz konieczna
Przez pięć lat byłam muzą, liderką, a po pięciu trafiłam na dwa lata na ławkę rezerwowych. I przyszła kasza gryczana. I myślenie, głowienie się, co tu zrobić. I doszłam do wniosku, że albo zdywersyfikuję działania albo pewnego dnia utonę, bo uzależniłam wszystko od jednego człowieka, który zaczął mnie odcinać stopniowo. Byłam asystentką w programie Wojciecha Manna "KTCL". Ta praca uratowała mnie finansowo - zapewniła.
Wówczas aktorka wyszła na prostą i dzisiaj pracuje dla najlepszych.
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakim trzeba być idiotą żeby w czasie gdy zarabia się miliony nie zgromadzić żadnych oszczędności? Zero wspólczucia.
Jesteś idiota
O jakich milionach tu bredxisz.Widać,że nie masx pojęcia o tej branży żadnego!!
O jakich milionach piszesz. Nie znasz sytuacji aktorów teatralnych a taką aktorką była wówczas Katarzyna Warnke. W teatrach bardzo słabo płacą i dlatego aktorzy, jeśli nie grają w serialach czy nie mają ról filmowych, muszą ewntualnie łapać chałtury.
Ocieplanie wizerunku , granie na emocjach . Serio , takie historie opowiada się dziennikarzowi?
Co tu komentować, przecież w Polsce jest multum ludzi którzy nie mają pracy i nie żebrzą na F.B. o pomoc, ale jak ktoś był przyzwyczajony do stołowania się w ekskluzywnych restauracjach to przejście na standardowe żarcie to tragedia, ŻAŁOSNE.