Reklama

Joanna Liszowska została okradziona! Straciła samochód za prawie milion złotych

20/02/2021 08:00

Gwiazda serialu "Przyjaciółki" przeżywa trudne chwile. Skradziono jej kosztowny samochód, którym poruszała się jeszcze podczas małżeństwa ze szwedzkim biznesmenem Olą Serneke.

W nocy z 10 na 11 lutego w posiadłości aktorki położonej we wsi Kierszek doszło do włamania. Spod jej domu skradziono auto marki Bentley Bentayga, którym Joanna Liszowska porusza się od 2018 roku. Koszt samochodu to 750 tysięcy złotych.

 

Joanna Liszowska została okradziona

Sprawą kradzieży zajęli się policjanci z Konstancina-Jeziornej, prowadzący postępowanie pod nadzorem prokuratury.

42-letnia kobieta zgłosiła kradzież z włamaniem do pojazdu. Policjanci prowadzą w tej sprawie czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Zabezpieczany jest m.in. monitoring, przesłuchiwani są świadkowie. Wszystkie te czynności mają na celu odzyskanie skradzionego mienia i ustalenie sprawcy bądź sprawców zdarzenia - poinformował Rafał Markiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Martyna Wojciechowska padła ofiarą oszustwa. Teraz przestrzega innych!

Joanna Liszowska widywana była również w innych ekskluzywnych autach - maserati, porsche i ferrari. Przed laty "Fakt" podał, że ówczesny mąż aktorki, biznesmen Ola Serneke "wydaje majątek na luksusowe samochody dla Joanny". Według tabloidu szwedzki przedsiębiorca działa w branży budowlanej. W 2013 roku miał przychód w wysokości 82 miliony złotych. Posiadał wówczas udziały w 21 spółkach, których obrót wynosił 150 milionów złotych rocznie.

W 1918 roku małżonkowie wzięli rozwód. Informację tę ujawniono dopiero rok później. Tak Serneke wyjaśniał przyczyny rozstania z aktorką:

Głównym powodem rozwodu było to, że prowadzenie biznesu zajmowało mi dużo czasu. Nie mogłem być tak często w domu, jak chciałem. Ani z Joanną, ani z dziećmi. I to jest wysoka cena, którą musieliśmy zapłacić zarówno ja, jak i one - powiedział w audycji "Summer in P1".

"Party" podało, że Liszowską obowiązywała podpisana przed ślubem intercyza. Otrzymała jednorazową kwotę oraz alimenty dla córek, które ma z biznesmenem - Emmy i Stelli. Dla dziewczynek założono fundusz powierniczy, którym będzie zarządzała ich mama, aż do momentu, kiedy ukończą 21 rok życia.

Mamy nadzieję, że auto szybko odnajdzie się w nienaruszonym stanie.

fot. Instagram/joannaliszowskaofficial

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do