
Po emisji szokującego materiału, wdowa po piosenkarzu postawiła swojemu pasierbowi ultimatum nie do odrzucenia. Zagroziła, że jeśli nie przyjmie jej propozycji to zostanie bez grosza!
W programie "Uwaga" TVN ujawniono, w jak skandalicznych warunkach żyje jedyny syn Krzysztofa Krawczyka. Ma do dyspozycji mały pokoik w mieszkaniu zajmowanym przez rodzinę brata piosenkarza. Po wypadku, który spowodował jego ojciec, jest osobą niepełnosprawną, choruje na padaczkę i utrzymuje się z niewielkiej renty. Woli jednak przebywać poza mieszkaniem, w którym odbywają się libacje alkoholowe i już raz został tam pobity.
Ze swoim ojcem nie miał kontaktu od maja ubiegłego roku aż do jego śmierci. Kiedy dzwonił, telefon odbierała macocha informując, że jego ojciec nie może z nim rozmawiać. W końcu wytoczył ojcu proces o alimenty, ale sprawa nie ruszyła, ponieważ niedługo potem piosenkarz zmarł. Krzysztof Igor Krawczyk twierdzi, że podczas pogrzebu nie mógł nawet podejść do trumny ojca, aby go pożegnać.
Ewa Krawczyk w rozmowie z Agatą Młynarską szczerze przyznała, że była o Krzysztofa juniora zazdrosna. Okazało się też, że zaszła istotna zmiana w sprawie spadku po gwiazdorze. Jakiś czas temu piosenkarz poinformował, że w 2011 roku spisał testament, w którym podzielił swój majątek po połowie pomiędzy córki siostry swojej żony (jednak, jak wcześniej twierdzono, nie zostały przez niego adoptowane) a syna. Jak podano w "Uwadze" we wrześniu 2020 roku Krzysztof Krawczyk zmienił swoją ostatnią wolę. Junior ma zostać pominięty, zaś całość spadku ma przypaść żonie wokalisty.
Tuż przed emisją reportażu Ewa Krawczyk odwiedziła swojego pasierba i zażądała, aby zrezygnował z pomocy prawników w walce o należne mu pieniądze. Wówczas obiecała dać mu "coś" z pieniędzy, które przypadną jej w udziale.
Z nagrania wynika, że Ewa Krawczyk nakazuje mu zrezygnować z adwokata i wszelkich pełnomocników. Powiedziała mu nawet, że jak nie wie, jak zrezygnować z takich prawnych usług, to ona mu może to napisać. Gdyby syn Krawczyka jej posłuchał, miał w zamian "dostać coś" ze spadku. Czyli prosty przekaz: zrezygnuj z dochodzenia swoich praw przed sądem, ciągania się po rozprawach, a ja coś tam ci dam w zamian. Padł nawet pomysł, że może mu wynająć mieszkanie - poinformował autor reportażu, Tomasz Patora.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Ewa Krawczyk ostro do Mariana Lichtmana: Zjeżdżaj! Skandal na pogrzebie artysty
Dziennikarz przyznał, że Ewa Krawczyk zastosowała wobec syna swojego męża szantaż.
To było tak naprawdę ultimatum. To jest straszna rozmowa. Tam są wszystkie techniki manipulacji. Jest płacz, jest kij i marchewka. Groźby włóczenia po sądach i obietnice: "Jeżeli będziesz się ze mną szlajać po sądach, to nic nie dostaniesz", "Jeżeli zrezygnujesz z prawników, nie będziesz tego robił, to ja ci dam coś". Puentą tej rozmowy jest takie zdanie, które wypowiada wdowa po Krzysztofie Krawczyku: "Albo będziesz się pier... z panią mecenas, albo się ze mną dogadasz".
Jak uważacie, czy Krzysztof junior ulegnie macosze, czy nadal będzie walczył o swoje przy pomocy prawników?
Reportaż "Uwaga" TVN o Krzysztofie Igorze Krawczyku (obie części)
fot. screeny/YouTube.com, Superstacja, Uwaga TVN
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie