
Aktorka nie ukrywa, że przeżyła ciężkie chwile. Aby utrzymać się, musiała wziąć kredyt. Pomogli jej w tym rodzice.
Ewa Gawryluk od lat spełnia się jako aktorka serialowa. Najbardziej znana jest z roli kochliwej Ewy Nowak-Hoffer w telenoweli "Na Wspólnej". Występowała również w innych popularnych tasiemcach, takich jak "Pierwsza miłość" czy "O mnie się nie martw".
Aktorka, która w 2011 roku po 22 latach małżeństwa rozstała się z Waldemarem Błaszczykiem, gra również na deskach teatralnych. Niestety w teatrze miała tak niskie dochody, że musiała poprosić swoich rodziców, aby pomogli jej zaciągnąć pożyczkę, którą spłaca do dziś.
Ja pamiętam, że rodzice musieli wziąć kredyt, bo nie były brane pod uwagę moje inne dochody, tylko dochody z teatru, a dochody z teatru były skandaliczne, tak że dwójka moich rodziców musiała być wpisana do mojego pierwszego kredytu - wyznała w rozmowie z "Faktem".
Zapytana o plusy i minusy zawodu aktora, zauważyła, że w tej branży panuje niepewność. Nigdy nie wiadomo, czy otrzyma się kolejną rolę, czy też aktor zostanie nagle zwolniony z pracy.
Plusy takie, że człowiek jest widoczny, a minusy to, że aktor jest człowiekiem do wynajęcia i nigdy nie wie, czy tę pracę będzie miał - stwierdziła ze smutkiem.
Obawy związane rosnącą w zastraszającym tempie inflacją ma również Katarzyna Skrzynecka. Aktorka niedawno została zwolniona z programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Obecnie pracuje w teatrze, ale od dawna nie otrzymała podwyżki. Drożyzna w sklepach i wysokie opłaty za codzienne życie niepokoją aktorkę.
Rosną ceny we wszystkim, tylko nie w naszych pensjach. To dotyczy i nas aktorów, i państwa, którzy przychodzą na widownię. Niestety ceny nam rosną, przeogromnie kosztuje nas coraz więcej energia, mieszkanie, codzienne życie, szkoły naszych dzieci, wszystko. A najtrudniej jest tak naprawdę wypracować sobie jakąkolwiek podwyżkę, więc ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, że każdy z nas musi oszczędzać. Nie tylko widzowie, którzy zastanawiają się, czy mogą w tym miesiącu kupić sobie bilet na jeden spektakl, czy na dwa spektakle, czy wcale. Absolutnie to szanuję w pełni, ja to rozumiem - wyznała w rozmowie z Wideoportalem.
ZOBACZ: Katarzyna Skrzynecka smutno o niskiej emeryturze: Nie da się przeżyć za 35 złotych
Dodała, że jest zmuszona grać w większej ilości spektakli, aby móc wyjechać z dziećmi w góry.
fot. KAPiF, TVN/mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chetnie byl jej zaoferowal sponsoring za seks tzn. prace mistresy ale nie mam grosza.
chętnie zapłacę Ci za sex żebyś miał parę groszy ;) :D
Jedni biorą kredyty na życie, inni zaś biorą się do normalnej pracy a nie udają '' gwiazdy''
jaja, celegrytka
Cienki polityczny artykuł o aktorce która nie odnalazła się w zawodzie a za kilka lat będzie płacz że ma małą emeryturę.