
Nadchodzi rewolucja w kolejnym programie Polsatu. Edward Miszczak z niezwykłą bezwzględnością postanowił pozbyć się niemal całego składu jurorskiego. Ocaleje tylko jedna osoba. Kto to będzie?
"Taniec z gwiazdami" to sztandarowa produkcja Polsatu. Przypomnijmy, że format został przejęty przez telewizję Zygmunta Solorza od TVN-u, wtedy kiedy stacja nie była już nim zainteresowana. Teraz z TVN-u do Polsatu przeszedł Edward Miszczak i jako nowy dyrektor programowy postanowił zrewolucjonizować taneczny show. W związku z tym zamierza zwolnić niemal całe jury - oprócz jednej osoby. Zastanawia się teraz kogo pozostawić za stołem jurorskim.
Niedawno pojawiła się informacja mówiąca o tym, że Edward Miszczak usunie z programu jurorkę Iwonę Pavlović. Powody do zmartwień ma również Andrzej Grabowski. Serwis Plotek zaprzecza jednak tym wieściom - serialowy Ferdek Kiepski podobno nie ma się czego obawiać.
Choć nie ma nic wspólnego z tańcem, jest uważany za "dobrego ducha" programu. Przez lata był też gwiazdą uwielbianego przez widzów Polsatu "Świata według Kiepskich". No i prywatnie dobrze zna się z właścicielem stacji, Zygmuntem Solorzem - donosi informator związany z produkcją programu.
Niezagrożona ma być również Czarna Mamba.
O swoją przyszłość nie musi się raczej obawiać Iwona Pavlović, która jest związana z programem od samego początku, a w poprzedniej edycji udowodniła, że nie straciła pazura i wciąż jest gotowa, by pójść na noże z uczestnikami.
Oprócz Andrzeja Grabowskiego w jury zasiada jeszcze dwóch panów - Michał Malitowski i Andrzej Piaseczny. Każdy z nich ma swoje zalety. Edward Miszczak ma więc trudny orzech do zgryzienia, ale wkrótce musi podjąć ostateczną decyzję.
ZOBACZ: Iwona Pavlović wyrzucona z "Tańca z gwiazdami"? Edward Miszczak robi czystki w programie
Edward jest jednak zdeterminowany, by w "Tańcu z Gwiazdami" zaszły zmiany podobne do tych, które pomogły odnieść sukces ostatniej edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Jako nowa osoba w firmie nie boi się podejmować trudnych i odważnych decyzji. Dlatego wkrótce może się okazać, że w programie nie zobaczymy już żadnego z tych trzech panów - przekazał Plotek.
Natomiast na parkiecie, wbrew niedawnym zapowiedziom, nie pojawi się Danuta Martyniuk. Za to mają szansę brylować: syn Edyty Górniak - Allan Krupa i syn Justyny Steczkowskiej - Leon Myszkowski.
Fot. KAPiF, Polsat/mat. pras.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Syn Edyty to straszny bufon. Bardziej odstrasza niż zachęca. Zawsze kiedy go widzę to tracę humor i robi mi się niedobrze...