Reklama

Sandra Kubicka ma guza. Teraz walczy o zdrowie!

11/01/2020 07:56

Rok 2019 pod względem zdrowotnym nie był najlepszym czasem dla Sandry Kubickiej. Najpierw zdiagnozowano u modelki tak zwany zespół policystycznych jajników, a kilka miesięcy później wykryto również guza.

25-latka w ubiegłym roku odniosła największy medialny sukces podczas całej swojej kariery w Polsce. Chociaż Sandra Kubicka na co dzień mieszka i odnosi sukcesy w Stanach Zjednoczonych, zdecydowała się wystąpić w naszej rodzimej wersji „Tańcu z gwiazdami”. Opłaciło się, ponieważ zajęła wysokie trzecie miejsce. Wyprzedziła ją jedynie Barbara Kurdej-Szatan i zwycięzca tej edycji programu – Damian Kordas.

Jednak pod względem zdrowotnym ubiegły rok nie był dla niej zbyt łaskawy. Lekarze wykryli u modelki guz, który jest konsekwencją źle dobranych środków farmakologicznych i niewłaściwego leczenia hormonalnego zaburzenia, na które cierpi modelka.

Przypomnijmy, że jej choroba - zespół policystycznych jajników - zaczęła objawiać się od znacznego skoku wagi (Sandra przytyła 17 kilogramów), a także zauważanego pogorszenia się stanu cery (ropniaki i bulwy przynosiły też celebrytce ból). Te objawy choroby nie tylko wpędziły ją w zły nastrój i obniżyły pewność siebie, lecz doprowadziły także do utraty zleceń modelingowych.

Bulwy i ropniaki, które miałam na skórze bolały podczas nakładania makijażu na sesjach zdjęciowych. Traciłam klientów i już sama nie miałam siły. Nie mogłam znaleźć odpowiedzi na to wszystko. Potem dowiedziałam się, że są to policystyczne jajniki. Zaczęłam z tym walczyć. To totalnie zmienia styl życia – powiedziała w „Dzień dobry TVN”.

ZOBACZ: Sandra Kubicka została zdradzona przez przyjaciół: Nie pozwolę siebie zniszczyć!

Jak dziś wygląda leczenie Sandry Kubickiej? Gwiazda zdradziła, że od nowego roku zdecydowała się zmienić lekarzy, a także wypróbować nowe metody leczenia. Poza tym była zmuszona przejść na specjalną dietę, a także ograniczyć wysiłek fizyczny (przed chorobą spędzała na siłowni kilka godzin dziennie). Dziś jednak jest pełna nadziei, że wszystko ułoży się pomyślnie. Niemniej nie zawsze tak było. Sandra zdradziła, że była kiedyś przekonana, iż nigdy nic nie będzie w stanie jej załamać. Niestety informacje o złym stanie zdrowia i brak wsparcia niektórych bliskich sprawiły, że popadła w depresję. Na szczęście jednak teraz może liczyć na wsparcie swojego narzeczonego – Kaio Alvesa Gonsalvesa – z którym już za kilka miesięcy założy rodzinę.

Będziemy się starać to wszystko wyleczyć i mam nadzieję, że już w tym roku już łzy są za mną. Zrozumiałam, że zdrowie jest najważniejsze, wszystko da się kupić, ale zdrowia nie kupimy – wyznała modelka.

Trzymamy kciuki i życzymy Sandrze dużo zdrowia!

fot. Instagram/sandrakubicka

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do