
Znana polska piosenkarka została zatrzymana za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Jechała od krawężnika do krawężnika po warszawskim Mokotowie.
Jak poinformował "Fakt", Beata K. (w dokumentach figurująca jako Beata P.) - wokalistka zespołu Bajm, jechała w środę wieczorem swoim autem marki BMW z Piaseczna na warszawski Mokotów. Jak przekazali świadkowie, samochód poruszał się zygzakiem od krawężnika do krawężnika. Bezpośrednim powodem zatrzymania miało być przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle.
Jechała dwoma pasami naraz, wjeżdżała na krawężniki, zjeżdżała też momentami na chodniki. Cała droga należała do niej - przekazał świadek zdarzenia.
ZOBACZ: Fakty i mity na temat alkoholu. Czy wódka była kiedyś lekarstwem?
Jeden z kierowców zablokował jej drogę i zadzwonił po policję. Badanie alkomatem wykazało dwa promile alkoholu we krwi piosenkarki.
Kobiecie zostało zabrane prawo jazdy, a samochód został przekazany osobie wskazanej - poinformował podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.
ZOBACZ WIDEO:
W czwartek piosenkarka stawiła się na komisariacie. Nie spędziła tam dużo czasu.
Piosenkarka wyszła z domu odpowiednio wcześniej. W drodze na komisariat towarzyszyła jej córka. Po drodze panie zatrzymały się na stacji benzynowej. Córka Beaty K. wyszła ze sklepu, trzymając w ręku butelkę soku pomidorowego, którą dała swojej mamie. Następnie Beata K. i jej córka udały się do komisariatu. Przed wejściem na piosenkarkę czekały już dwie osoby, które wyraźnie ją pocieszały - relacjonował "Fakt".
Beata K. spędziła na komisariacie zaledwie kilka minut, ponieważ odmówiła składania zeznań. Usłyszała zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Teraz sprawa zostanie przekazana do prokuratury. Grozi jej kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
fot. MWmedia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie