
Bardzo starała się, aby rząd przyznał jej pieniądze. Niestety, nic z tego nie wyszło. Teraz denerwuje się, w jaki sposób ma funkcjonować.
Anna Korcz dołączyła do grona artystów, którzy otwarcie informują, że w związku z przedłużającą się pandemią koronawirusa nie mają środków do życia. Wcześniej mówili o tym m.in. Maryla Rodowicz, Maciej Stuhr i Joanna Moro. Gwiazda "Na Wspólnej" nie jest w stanie się utrzymać.
Od dwóch miesięcy nie pracuję i, krótko mówiąc, nie mam za co żyć - wyznała w rozmowie z "Faktem".
W odróżnieniu od swoich niektórych koleżanek i kolegów, aktorka starała się coś z tym zrobić. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach specjalnego programu "Kultura w sieci" udostępniło dotację w wysokości 60 milionów złotych dla artystów, którzy chcą realizować swoje projekty online. Anna Korcz zaproponowała "Cykliczne czytanie bajek przez aktorów". Jednak jej propozycję odrzucono.
Mój wniosek widocznie się nie spodobał. Przejrzałam listę osób, które dostały dotację. Z aktorów są na niej chyba tylko Rafał Zawierucha i Antoni Pawlicki, nikogo więcej nie znalazłam. A tak to dostały wielkie instytucje, ciągle fundacja, fundacja, fundacja i stowarzyszenie, stowarzyszenie, stowarzyszenie. Ale my wszyscy nie jesteśmy w tych fundacjach i stowarzyszeniach. Szkoda jest dotować budynki, chyba lepiej byłoby pomóc ludziom kupić chleb.
Aktorka jeszcze przed epidemią obawiała się koronawirusa. Miała wówczas nadzieję, że nie dotrze do naszego kraju.
Łowię te statystyki uchem, czyli ile osób zachorowało, ile zmarło. Denerwuję się, oczywiście, ale u mnie w domu mycie rąk jest na porządku dziennym. Bywamy normalnie tam gdzie są skupiska ludzkie. Jesteśmy w szkołach, teatrach, na przyjęciach. Nie jestem histeryczką, ale na pewno moja czujność została wzmożona. Zrobię wszystko, żeby się ustrzec. Mam nadzieję, że nikogo chorego nie spotkam - mówiła w lutym.
ZOBACZ: Anna Korcz o ciąży Małgorzaty Rozenek: Krytykowanie wieku jest wysoce niestosowne!
Teraz, w związku z niepowodzeniem swojego projektu, aktorka postanowiła poświęcić się rodzinie. W końcu na początku roku została babcią. Jej córka Anna urodziła wówczas swoje pierwsze dziecko. Tak wtedy aktorka mówiła w rozmowie z Wideoportalem:
Franciszek urodził się zdrowy. Moja córka, chociaż bardzo cierpiała, już ma się znacznie lepiej. I to są dla mnie najważniejsze momenty. To, że Franciszek jest najpiękniejszy na świecie, to wiadomo. On jest mój i mojej córki. Najważniejsze będzie, żeby się pięknie rozwijał, żeby był szczęśliwym, mądrym chłopcem.
fot. Instagram/anna.korcz.official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie