Reklama

Teresa Lipowska odejdzie z M jak miłość? Chciałabym, żeby moja cała rodzinka wróciła

28/02/2020 07:00

Teresa Lipowska chciałaby, aby na plan serialu wróciło kilka postaci, które bardzo lubiła. Czy pogłoski o jej odejściu są prawdziwe?

W bieżącym roku mija 20 lat od rozpoczęcia produkcji . "M jak miłość"Teresa Lipowska to jedna z największych gwiazd tej najdłuższej polskiej telenoweli. Występuje od pierwszego dnia w serialu aż do dziś. Jako Barbara Mostowiak zdobyła ogromną sympatię widzów. Jej bohaterka przez lata mieszkała w podwarszawskiej Grabinie wraz ze swoim mężem Lucjanem, w którego wcielał się zmarły w 2017 roku Witold Pyrkosz. Barbara dba o swoją liczną serialową rodzinę. Wspiera dzieci w ich codziennych problemach i troszczy się o liczną gromadkę dorastających wnuków i prawnuków.

Teresa Lipowska przez lata ze smutkiem obserwowała, jak kolejni aktorzy odchodzą z serialu. Najbardziej żal jej Kacpra Kuszewskiego, który grał jej syna Marka Mostowiaka, zaś jego pierwszą żoną była Hanka Mostowiak, odtwarzana przez Małgorzatę Kożuchowską (ta sama, która zginęła w słynnych kartonach). Aktor postanowił opuścić produkcję w 2018 roku, ponieważ, jak zapewniał, był zmęczony i nie chciał już dłużej być dłużej kojarzony jedynie ze swoją postacią.

Na pewno bym swojego Kacpra Kuszewskiego wróciła. Troszkę żal mi, że odszedł, ale w tej chwili się wspaniale rozwija. Chciałabym, żeby moja cała rodzinka wróciła, Joasia Koroniewska, która też przecież nie jest "uśmiercona", bo jak już uśmiercą to amen w butach. Chciałabym, żeby stamtąd również wrócił Wituś Pyrkosz, ale to już się nie zdarzy. Ale ta Grabina jest dla mnie zawsze bardzo bliską taką metą, takim drugim domem - wyznała aktorka w rozmowie z Wideoportalem.

ZOBACZ: Teresa Lipowska ostro o rządowych obietnicach dla seniorów: Mówi się dużo, robi się mniej!

Co jakiś czas pojawiają się informacje, że pani Teresa może zrezygnować z serialu - sama lub nawet za sprawą decyzji TVP. Do tej pory jednak do tego nie doszło. Jak zapewnia aktorka, nigdy nie miała takich planów. Zamierza grać w "M jak miłość" do ostatniego odcinka.

Ale skąd! Póki tylko będę mogła tam być... Zresztą "M jak miłość" bez Grabiny nie może żyć. Wszyscy mówią, że bez Barbary i jej rodziny nie ma "M jak miłość", więc muszę być do końca - zapewniła popularna artystka.

fot. Instagram/mjakmilosc.official

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do